Skocz do zawartości

Kombinacja 2 bardzo niekonwencjonalnych snów


Shadowman6

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dziś po obiedzie uciąłem sobie małą drzemkę, no i co mnie zdziwiło była to dość efektowna drzemka ;] Można się domyślić pod jakim względem.

 

Wybaczcie lakoniczy opis, ale nie umiem się rozpisywać :P

 

Śniło mi się, że stoję w wieżowcu (nieokreślonym) i patrzę się przez okno na gigantyczne tsunami (wysokości wieżowca, możliwe że większe), następnie znikam z pola widzenia, a słyszę (odczuwam) olbrzymi huk, zniszczenia itp. Mnie zdaje się, że nic się nie stało.

Zaraz potem "przełączyłem się" na zupełnie inny sen, konkretniej już w moim domu. Śniła mi się śmierć, tzn. w postaci kostuchy. Nie byłoby w tym nic dziwnego (nawet bym nie pisał, bo kostucha to taki powszechny sen, jak spadanie i ząbki :lol:), gdybym ja nie "polował" na kostuchę z użyciem jej własnej kosy (a może to była moja? ;]). Ona znikała i pojawiała się gdzie indziej, a ja próbowałem zaciachać ją kosą.

 

Pierwszy sen bardzo mi się spodobał, szkoda że nie mam takich częściej. Power of nature :mrgreen:

Natomiast nie wiem co myśleć o drugim, bo to głównie z zapytaniem o niego zwracam się do was. Generalnie nie wierzę w senniki i podobne pierdoły (imo) i nie przejmuję się tym zbytnio (ale hipokryta ze mnie - gdybym tak naprawdę się nie przejmował to bym nie pisał o tym tutaj :P), ale jednak ciekawi mnie to trochę.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shadowman6, przedsięwzięcie, z jakim przyjdzie Ci się zmierzyć będzie tylko pozornie trudne do wykonania, nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że wydaje Ci się zbyt pracochłonne... Najpierw spróbuj, a przekonasz się jak daleki byłeś od właściwej oceny własnych możliwości. Wrodzona wrażliwość, którą tak skrzetnie ukrywasz wiele Ci pomoże..

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzięki za interpretację. Jestem zaskoczony, bo pokrywa się to w dużej mierze z rzeczywistością.

 

Mam pytanko - czy wyjaśnienia opierasz na doświadczeniach, książkach, zgłębianiu psychologii a może wszystkich tych rzeczach naraz? :)

Pozdr.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shadowman6, chciałabym Ci móc jednoznacznie i klarownie odpowiedzieć...ale - ja nie wiem. Fakt, przeczytałam sporo książek n/t snów i ich psychoanalizy, ale w zestawieniu z rzeczywistością, cała ta lektura jest niewiele warta... Wygląda to tak: czytam Wasze opisy i jednocześnie wyobrażam sobie człowieka, który obudziwszy się rano spogląda szeroko otwartymi oczyma w przestrzeń przed sobą i zaczynam składać kawałek, po kawałku wszystko co przeczytałam. Wiele zależy od opisu snu, tego jak bardzo jest on szczegółowy, na co Piszący ten sen zwrócił szczególną uwagę.... Bo tak naprawdę interpretacje są tylko po to aby pomóc Wam dostrzec to, o czym sami już dawno, dokładnie wiedzieliście.

Pozdrawiam Cię serdecznie. Ag. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...