madzia5685 Napisano 11 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 to działo się szybko. Byłam w pomieszczeniu, coś w rodzaju świątyni. Siedziałam na drewnianej ławce. Za mną siedział starszy człowiek. Tylko w jego ławce były organki. Pamiętam jak on pięknie na nich grał. W śnie był również mój znajomy z klasy i koleś ze szkoły. Podeszłam do ławki starszego człowieka a on porwał mnie swoją muzyką. Byłam omotana jak po narkotykach. Dwóch kolesi (tych ze szkoły) próbowało mnie odciągnąć i otrząsnąć ale na nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi