boję się tego co mi się śni

Śniłam (już kolejny raz),że jakaś siła,której nie widać wyciąga mnie podczas snu z ciała.Ciągnie za kostki pod sufit (widzę wtedy siebie jak śpię i innych domowników) i ciąga po całym mieszkaniu,kolejnym razem zaś to samo ciąga mnie po podłodze w pracy.To odczucie jakby ktoś ciągał tylko mojego ducha,bo nie mogę stawić oporu.Bardzo się boję tego czegoś a z drugiej strony bardzo chcę to zobaczyć.dodam,że w tych snach przelatuję przez ściany i zamknięte drzwi. Potrafię wybudzać się z koszmarnych snów ale z tego przychodzi mi to z wielkim trudem. POMOCY!

balrog, bardzo się czegoś obawiasz, czujesz się niepewnie w życiu, nie możesz nabrać dystansu do pewnych spraw i po prostu nie przemować się tym, na co i tak nie masz wpływu. Twoje obawy urastają do rangi nie lada problemu, więc ma to odniesienie w Twoich snach: siła - której nie widać. Zmierz się z rzeczywistością patrząc realnie na wagę zdarzeń, nie traktuj wszystkiego jakby to miał być koniec świata. Wiara w siebie, swoje możliwości i szanse to chyba jest Ci najbardziej potrzebne.

Pozdrowienia. Ag. :smile:

Dzięki za interpretacje. Znaczy się,że jeszcze nie umieram . Pozdrawiam

balrog, nie tak łatwo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Jednak w ferworze radości zwróć też uwagę na to co napisałam, zatrzymaj się na chwilkę i zacznij być....dla siebie.

Pozdrowienia. Ag.