Skocz do zawartości

nagrobek matki która jeszcze zyje


dziobak

Rekomendowane odpowiedzi

we snie nagle znalazlam sie na cmentarzu. to byl nasz taki sam miejski cmentarz. Najpierw chodziłam po nim sama i widziałam wiele dziwnych rzeczy.. np. takich ze z kazdego grobu grabarze a było ich mnustwo, wyciagali stare trumny i zamieniali je na nowe przy czym niekiedy co lepiej zachowanym trupom zmieniali nawet ubrania... i później znowu chowali do grobu a stare trumny lezały obok tych grobów zostawione.. widiałam to wszystko z oddali ale dokładnie... kiedy tak spokojnie chodziłam po alejkach i przyglądałam sie tej robocie pojawiła sie ni z tad ni z owąt moja jeszcze zyjaca babcia matka mojej matki... i jak nigdy nic poszłyśmy po tej alejce na groby naszych pradziadków.. babcia trzymała sie cały czas za mna nic nie mówiła kiedy doszłyśmy na miejsce nagle ogarnęło mnie ni z tąd ni z owąt uczucie zalu... zobaczyłom ładny marmurowy nagrobek lekko przybródzony ale widac ze swierzy nie było na nim ani kwiatów ani napisane kto tam lezy... poprostu wiedziałam ze jest tam pochowana moja matka... bardzo zaczełam płakać krzyczec zeby ona do mnie wróciła zeby mnie nie zostawiała czułam ogromny ból izal wtedy babcia z wielkim zalem na twarzy jakby znikneła a ja podeszłam do nagrobku i z płaczem pocałowałam płyte tak jakbym całowała matke..... później normalnie z takimi samymi uczuciami jak przy grobie matki wyszłam na alejke i wyszłam za bramy cmentarza.czułam sie tak jakby mi ona przed chwilą naprawde umarła na rekach.... obudziłam sie z lekiem i takimi samym bólem i rozpacza jakby naprawde umarła..... nastepne pół nocy płakałam i wołałam do narzeczonego ze chce do matki bo my mieszkamy w innej miejscowosni niz ona... po tym snie nie moge sie pozbierac...

prosze napiszcie co o nim sadzic,... był strasznie realistyczny... i mam odczucia cały czas jakby cos sie stało z moja matka... a wczoraj jeszcze z niarozmawiałam...

czekam na szybka odpowiedz

prosze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sny mogą mieć na celu przemyślenie tematu śmierci.

 

99,99% ludzi uważa śmierć za coś naturalnego.

 

Każdego dnia umiera ok. 250 000 - 300 000 ludzi.

 

Ci, którzy umrą dzisiaj, zostawią rodziny pogrążone w smutku.

 

Ci wczorajsi również to zrobili. Ci jutrzejsi... itd.

 

Teraz czy później, Twoja matka, babcia, Ty, Twoje dzieci, rodzeństwo, przyjaciółki...

 

Gdybyś mogła, to czy podjęłabyś jakieś działania, żebyś przynajmniej Ty sama nie umarła, i nie sprawiła takiego bólu Twoim bliskim, jaki Ci się przyśnił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...