psy, mgła.....

Wczoraj miałam dziwny sen a rzadko miewam sny. Było popołudnie, na dworze szaro z lekką mgłą. Stałam po środku swojego podwórka i trzymałam na smyczy swojego białego boksera. Za bramą biegał obcy wilczur który ciągle wbiegał mi na podwórko, ja się go bałam mimo że nie był agresywny ani się nie łasił. Tylko biegał i biegał. Zamknęłam wszystkie bramy a on i tak wbiegał. Bałam się że zaatakuje mnie albo mojego boksera. Nagle nie wiem skąd stanął za mną mój zmarły brat (zmarł 5 lat temu) i powiedział żebym niczego się nie bała bo on zawsze będzie obok i będzie stał za mną murem cokolwiek zrobię. Powiedział też że czas zadecydować co zrobić i poszedł sobie, a ja zostałam we mgle a wilczur usiadł naprzeciwko mnie i się patrzył...

fajny sen.

Witam Cie:)

To bardzo krzepiacy sen.....mówiacy o tym ,ze twój brat jest z Toba,mimo iz nie jest już wśród żywych....w śnie.daje Ci wskazówki.....niewykluczone,ze chroni \Cie tu na ziemi i dba o Ciebie......Ja osobiscie wierzę w taki stan rzeczy i wiedziałabym o co chodzi gdyby przysnił mi sie ktos mi bliski ,który dawno odszedł......zmarli są wśród nas i bardzo często przychodzą do nas w snach...dając wskazówki jesli przezywamy coś dla nas ciężkiego...Tym bardziej sen o tym mówi poniewaz sama stwierdzasz,że żadko pamietasz swoje sny............

Według mnie przesłanie snu jest proste..ale to tylko moja interpretacja....Twój brat Cie chroni a jego wskazówke potraktowałabym poważnie.jesli to odpowiada twojej obecnej sytuacji w zyciu...to tylko moja rada,sama miałam kiedys podobna sytuacje.......

e tam brat. ten wilk jest fajny.