kimonka Napisano 18 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 hej, mam prosbe o interpretacje snu. Snilo mi sie, ze wyladowalam w izbie wytrzezwien. Weszlam tam, a tam pan za kontuarem mowi mi ze mam 6 sekund zeby wejsc dalej. Pobralam karteczke do wypelnienia i weszlam za drzwi, ktore sie za mna zamknely i zasysnely jak w jakiejs komorze. Musialam przejsc przez pomieszczenie z wieloma korytarzami, a na koncu zeby wyjsc z niego trzeba bylo wpisac PIN. Niestety go nie pamietalam, kilka razy sie pomylilam ale za ktoryms razem udalo mi sie wyjsc. Potem kilka razy znow wracalam do tego miejsca i za kazdym razem mialam problem z zapamietaniem PINu. Dodam, ze na codzien jestem osoba niepijaca, tzn od wielkiego dzwona na imprezie. Prosze o pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 19 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 kimonka, jak wygląda Twoja obecna sytuacja? Może sen chce dać Ci do zrozumienia, że pora "wytrzeźwieć", wyrwać się z zawieszenia, obudzić i zacząć robić coś by wydostać się z zagmatwanej sytuacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kimonka Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 hmm, co by tu napisac. Mam 30 lat, prawie roczne dziecko. Praca jest choc nie wiem czy do konca stabilna (zmiana zarzadu) i chyba w zwiazku z tym ciagle martwie sie o pieniadze. Moze to o to chodzi? Zastanawiam sie nad zmiana pracy ale nie moge dojsc do ladu ze soba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 19 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Zastanawiam sie nad zmiana pracy ale nie moge dojsc do ladu ze soba Przepraszam jeśli to mało dyskretne, ale co masz na myśli pisząc, że nie możesz dojśc do ładu ze sobą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kimonka Napisano 20 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Przepraszam jeśli to mało dyskretne, ale co masz na myśli pisząc, że nie możesz dojśc do ładu ze sobą? chodzi mi o zmiane pracy, nie moge sie zdecydowac czy cos robic w tym temacie. Dobrze mi tu gdzie pracuje a zmiana pracy to zawsze zmiana wszystkiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 20 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Jeśli wychodzisz z takiego założenia, to przed zmiana pracy sugerowałabym zmianę sposobu myślenia Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi