jorg Napisano 20 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Witam wczoraj śnił mi się mój przeszczep serca. Tak jakbym uczestniczył w operacji. Rozcięli klatkę piersiową, wyjęli serce i włożyli nowe. Później w drodze do lekarza towarzyszyła mi kobieta, która towarzyszy mi w wielu moich snach. Szpital był nowoczesny, wiecie taki z dużą ilością szkła. Szukaliśmy lekarza i pamiętam ze chodziliśmy po schodach. W końcu znaleźliśmy lekarza który powiedział ze operacja się udała, że serce pasuje i nie ma odrzutów i, że proszę przyjść za 5 lat to wtedy wymienimy na nowe. Odpowiedziałem wtedy: Co?! i sen się skończył. Co to mogło oznaczać? Bardzo proszę o Wasza interpretacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 20 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 jorg A czy czasem nie miałeś jakiś niepowodzeń sercowych i czy ostatnio poznałeś kogoś innego lub relacje z kims uległy poprawie (jakby cała sytuacja wymagała wręcz leczenia), bo na to mi wygląda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jorg Napisano 20 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Raczej nie. Wokół mnie wiele kobiet, ale nie czuje żeby któraś była na tyle blisko mnie. Wiem ze jakieś zmiany się szykują ale nie wiem o co chodzi z Ta dziewczyna która towarzyszy mi przez większość moich snów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi