koszmar z czarna dama i wojciechem manem ... ;/

Witam mialem przed chwila straszny koszmar bylem jakby w letargu (cos miedzy snem a jawa) w swoim pokoju byl zapalony monitor na poczatku byl bialy a w koncu wlaczyl sie program rozmawialy w nim 2 osoby, osoby siedzialy w czarnym pokoju, jedna z nich byl wojciech man (dziwne..) ale wyraznie slyszalem jego glos 2 osoby nie znam i pan man opowiadal o gotowaniu ze przezyl straszny dramat poniewaz przesmazyl kotleta (steka bodajże) i dodal ze w krakowie nikt nie zdzierzy przesmazonego miesa... i w tym momencie w ciemnym pokoju otworzyly sie drzwi, zza drzwi wylecialaszara mgla,dym, i stala czarna dama, twarzy nie bylo widac poniewaz byla zaslonieta calunem, man zapytal sie co to ? A ona zly smak... (takim strasznym glosem) i powtarzala to w kolko nagle akcja przeniosla sie do mojego pokoju dym zaczal wychodzic z monitora a dama zblizala sie do mnie... chcialem wolac mamo mamo mamo ale nie moglem nic powiedziec... zdawalo mi sie ze umieram... ale w koncu wydobylem z siebie glos i mama odpowiedziala ale to juz na zywo bo sie obudzilem a mama byla obok mnie a pokoj wygladal jak we snie komputer byl wlaczony ale monitopr wygaszony... ale taki dreszcz mna trzasl ze czulem sie strasznie(wibrowalem jak komorka...;/) dodam ze jestem kucharzem domyslam sie co moze oznaczac ten sen ale sadze ze moze miec znaczenie symboliczne chcialbym aaby ktos pomogl mi go zinterpretowac... z gory dziekuje za pomoc! I kolorowych snow bo takich nikomu nie zycze