pluszowy_kot Napisano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 miałam dziś dziwny sen i chciałabym prosić o pomoc w interpretacji. w skrócie zarys sytuacji rzeczywistej-mam przyjaciela,z którym tworzymy coś na kształt związku.wczoraj dowiedziałam się,że poważnie pokłócił się z rodziną,w efekcie odwołuje sylwestra i ogólnie atmosfera jest niemiła. w nocy przyśniło mi się,że powiedział mi,iż nie chce spędzić Świąt w swoim domu.zaproponowałam mu,żeby w takim razie przyjechał do moich rodziców.bardzo chciał przyjść,ale trochę się wykręcał,pytał jak to będzie wyglądać,bo w zasadzie nie jesteśmy tak naprawdę parą,będzie też moja dalsza rodzina,więc czy to wypada żeby przychodził.zaśmiałam się,że przecież co roku zostawia się miejsce dla niespodziewanego gościa,więc w tym roku on nim będzie.w końcu się zgodził i zaczęliśmy planować jak będą wyglądać Święta,że m.in przyjedzie w Wigilię rano i ubierzemy choinkę.ogólnie ze snu pamiętam uczucie radości,że spędzimy Święta razem,w miłej atmosferze. przejrzałam senniki i teoretycznie wspólne spędzanie Świąt oznacza pojednanie,wybaczenie,a nasze relacje ostatnio nie są najlepsze.a co Wy myślicie o tym śnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja myślę, że sen jest Twoją reakcją na zaistniałą sytuację (dowiedziałaś się, że pokłócił się z rodziną). Prawdopodobnie po prostu przeszło Ci przez głowę takie "a co by było, gdybym ja go zaprosiła". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszowy_kot Napisano 14 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 dzięki czyli raczej sen jak sen,nie ma co go rozpamiętywać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi