Veso Napisano 19 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 dzis w nocy (19 grudnia) mialem (tak mi się zdaje) pierwsze oobe. Przeczytalem gdzies ze nalezy stosowac jakies techniki wizualizacji ( nie wazne jakie) a potem sprubowac wstac z uszka tak aby cialo zostalo. Sprubowalem i spadlem z uszka, wgłowie mi chuczało, obejrzałem się i nie zobaczylem mojego ciala na uszku poszlem do brata do pokoju i zaraz mnie wrucilo do ciala i sie obudzilem. to napewno nie byl real bo wziolem miotle z pod sciany ( oczywiscie w realu nie trzymam miotły w pokoju). Chciałem się spytac co o tym myslicie. to bylo oobe czy poprostu dziwny LD? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk88 Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 kup elementarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeo Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Skoro nie widziałeś ciała to musiało być LD. Podczas OOBE widać ciało na łóżku i można do niego spokojnie wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Raczej to nie OOBE, bo widziałeś miotłę, której w jak to nazwałeś ''realu'' nie ma. Xeo ma CHYBA rację to raczej LD, chociaż mnie słuchać nie musisz, bo mimo, że troszkę o tym czytałem nie robię tego dla swojego bezpieczeństwa. Ps. Jeśli już uda Ci się wejść w Astral to pamiętaj bądź miły dla wszystkich miłych i pięknych, ale i też złych istotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Miły dla wszystkich? Nie, bynajmniej nie jeśli robisz to wymuszenie. Tam się znacznie bardziej ceni szacunek, mądrość i rozwagę. Astral to nie gra RPG, w której jesteś 40-poziomową postacią i możesz robić co chcesz. Nie jest to też straszliwe i obrzydliwe miejsce. Jest to świat stworzony przed wiekami i cały czas tworzony na nowo... Wchodząc do niego, przynosisz swój potencjał. W tym świecie też możesz w każdej chwili zginąć - pamiętaj o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciastko08 - Klaudia G. Napisano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 kup elementarz Haha nie ma to jak dobra rada xd:hahaha_na: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieznajoma17 Napisano 24 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2010 A właśnie. Bardzo chciała bym spróbować wyjść z ciała ale ,przyznaje, boje się tego. Oprócz tego nawet nie wiem jak mogę to zrobić. Pomożecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenna Vain Napisano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 EmptyHand, jakim cudem można "zginąć" w tamtym świecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Powinienem dać cudzysłów... Dobra, zaczynam wykład: Ciało materialne człowieka może umrzeć tzn. ustają funkcje życiowe i zaczyna się to dłuższe życie bo całkiem możliwe, że trwające wieczność bo tam inaczej patrzy się na czas. Generalnie rzecz biorąc wychodzi z Twojego ciała materialnego ciało duchowe, które ma pamięć wszystkich swoich wcieleń zapisaną w sobie jak na twardym dysku. Ciało jedno i drugie jest zbudowane z energii. Zagęszczona w jakiś niewiadomy człowiekowi sposób energia tworzy kwarki, bozony, fale, atomy, antyatomy i dalsze złożenia... Ciało materialne jest zbudowane z tejże, ale ciało duchowe też bo gdyby było inaczej, to musiałyby istnieć dwie energie kosmiczne, które by ze sobą kolidowały albo dziwnie na siebie wpływały. Czy istnieje inny rodzaj energii? Maybe yes, skoro są atomy i antyatomy... Ale to tylko naukowe spekulacje. Skoro zaś ciało fizyczne/materialne może się rozpaść na atomy a potem dalej ulegać rozkładowi, to dlaczego ciało duchowe, które (PRAWDOPODOBNIE!) jest zbudowane z tej samej energii nie może ulec rozkładowi albo, BA!, stokroć lepiej: ZJEDNOCZENIA z energią wiecznie fluktuującą w kosmosie, Bogiem, Absolutem - zwał jak zwał? Oczywiście to tylko mój pogląd i znalazłabyś osoby, które się ze mną zgodzą i osoby, który powiesiłyby na mnie psy. Edytowane 25 Stycznia 2010 przez EmptyHand Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sentel Napisano 6 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 podczas OOBE mogą się pojawić przedmioty lub miejsca, których nie ma w realu, gdyż jest to wyjście z ciała może mieszać się z naszą wyobraźnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Cała sprawa z OOBE, astralem its. może być wymysłem naszej wyobraźni. Konstruktem. Solipsyzm Enjoy your world, schizophrenic man. Why so serious? ;> ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarmungand Napisano 8 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Wtedy to nie jest OBE czy tam podróż astralna, tylko zwykły sen bądż świadomy (LD) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 (edytowane) Czemuż, ah czemuż tu jesteś? Pokolenie przyszłych ezoteryków... ... Umiesz Ty czytać? Zauważyłem, że coraz więcej osób ma w nosie przedmówców bo lepiej zamiast przeczytać i się chwilę na tym skupić, to lepiej wyrazić swoją opinię. Ja poznałem troszkę astral, OOBE, LD, wizje, projekcje astralne, narkotyczne widy, haluny... Troszkę je liznąłem. Wiesz jak ciężko stwierdzić w tym wszystkim, panie Widzący Światło, czy (wpisz swoje patetyczne przezwisko), co jest prawdą? Co jest rzeczywistością? Wiesz, że odpowiedź może się wydać przerażająca gdy dochodzisz do wniosku, że chyba wszystko jest prawdą i nic nie jest prawdą. Bądź tu mądry, nie? Miałem czytać to forum, udzielać się rzadko w sprawach, które znam, ale nic nie poradzę na to, że coś mnie w środku boli i korci żeby za każdym razem wysilać się na nowo i pisać kolejny mały post w tym stylu. Niedługo będę znany jako Pusta Ręka, Ten Który Chodzi Z Trzciną, bo wszystkich karcę. Mam alergię na głupotę, w tym własną i w tym momencie pojawiają mi się wypryski od tego, że wiem jak głupie jest moje pouczanie i jak bezsensowne. Idę się sam skarcić, ale za cholerę nie potrafię znaleźć mojej trzciny i... Sake. Tak, może być pomocna... Edytowane 9 Lutego 2010 przez Jaga_Wiedzma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarmungand Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Skoro dokonywałeś OBE powinieneś sam sprawdzić czy rzeczywiście jest to wymysł twojej wyobrażni, a nie pisać bezsensowne przemyślenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 To wyjaśnił,przeczytaj jeszcze raz,gdyż jak na razie nie potrafisz nic konstruktywnego napisać.Zaś LD od OBE w moim mniemaniu to praktycznie to samo:> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarmungand Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 "Ser rodzinny i chłopski to sery łagodne, a ser chłopski to ser rodzinny" LD to zwyczajny sen, jedyna różnica tkwi w tym, że masz w nim władze nad sobą, możesz decydować o tym co robisz (podczas snu jesteś świadomy) OBE to wyjście ciałem astralnym z body jak byś nie wiedział Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Nie.To wrażenie wyjścia z ciała.Obraz,który widzimy to projekcja mózgu,wspomnień i myśli,które tworzą dany obszar,w tym przypadku powiedzmy są te drobne różnice.Zaś wyjście ciała astralnego,to wyjście do zupełnie innego wymiaru,którym jest astral,co jak co rzeczy łączą się,ale jestem sceptyczny w stosunku do obe,gdyż jest to temat do polemiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarmungand Napisano 9 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Rzeczywiście i niewiadomo dlaczego nawet powstało takie pojęcie jak LD, przecierz to jest OBE (kiepski żart) Moim zdaniem LD może być co najwyżej częścią niektórych wyjść, w których powędrujemy do własnej świadomości. Zawedrowanie do innych wymiarów już ma mało wspólnego ze śnieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sisiunia90 Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 ja jechałam kiedys do szwajcarii do mamy i w autokarze tak sie przebudziłam i pomyślałam hmmm ciekawe jak teraz wyglądam pewnie mam zle ulozona grzywke i tłustą twarz jak oblech...nie chciało mi się tak bardzo nachylać po plecak,a tu nagle widze siebie z góry.W pierwszym momencie nie zwróciłam na to uwagi zaczęłam się poprawiać itd aż tu nagle looool!widzę swoje całe ciało z góry!!!!Byłam w szoku i zaraz to się skończyło,powróciłam do swego ciała....masakra! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KataMusica Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Przepraszam, ale muszę się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że OOBE i LD to to samo. Przeżyłam LD i u mnie było to normalne uczucie jak pod czas snu, tylko nagle zdałam sobie sprawę, że to sen i mogę robić co chcę...Natomiast OOBE jest czymś ...dziwnym! To uczucie jakby takiej ciszy, pustki. tylko, że wtedy widziałam moje ręce wyciągnięte przed siebie (były jakby z dymu) i dookoła było po prostu czarno ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 22 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Nie jestem pewny ale ostatnio chyba doświadczyłem prawdziwego OOBE i zdałem sobie sprawę w jakim byłem kiedyś błędzie. Zawsze myślałem, że OOBE to wylecenie z ciała, przelecenie przez ścianę i unoszenie się w chmurach. Nic bardziej mylnego, doświadczyłem hmm... to było jak myśl, którą wysłałem z głowy do celu mojej podróży, obraz nie był taki jak sobie wyobrażałem tzn. taki jak oczami fizycznymi, był inny to było bardziej jak wizualizacja. Pomimo tego, że było zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałem uważam, że jest to warte doświadczenia tego na własnej skurzę. Dlatego polecam wszystkim początkującym nie zrażajcie się, że wam nie idzie i próbujcie do skutku. Dopisze jeszcze, że wbrew temu co piszą niektórzy OOBE wcale nie jest tylko wytworem naszego umysłu. Moje OOBE rozgrywało się w moim umyśle, jednak wiem, że to co widziałem było obrazem rzeczywistym, to było coś jak wideo rozmowa, obraz z kamery. Naprawdę niesamowite doświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 23 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 ;O Tak czy siak i tak było warto. A właściwie to jaka jest różnica?? Z tego co czytałem podchodzi to jeszcze pod podróż mentalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angeliccircle Napisano 18 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 też sie nie zgodze że LD i OOBE to to samo.. ja niestety doświadczyłam obu, nic przyjemnego dla mnie, moje LD - przez jakiś czas każdej nocy śniło mi się że pływam w jakieś ciemnej wodzie, rzekach, jeziorach.. i zawsze w tej wodzie było coś złego, jakieś złe potwory, i ja całkowicie zdawałam sobie z tego sprawe, bo coś mi mówiło co za chwile się stanie, widziałam samą siebie i słyszałam swoją świadomość.. i byłam nawet w stanie to troche kontrolować. hah, potem się okazało że podpadłam coś jednemu demonowi wody, dalej nie wiem o co chodzi. a OOBE ? przeniosłam się do snu pewnego chłopaka, widziałam jego sen, śniło mu się jak potraktował swoją dziewczyne, totalnie ją zeszmacił.. miałam ochote zrobić mu wtedy krzywde, ale dziwnym trafem poznałam go jakieś kilka dni po tym w realu, mimo że już go znałam przez sen, i on coś do mnie ciągną z niewyjaśnionych przyczyn, jak głupia się w nim zakochałam i zrobił ze mną to co z poprzednią.. dlatego nie miło wspominam OOBE, nie lubię tak poznawac ludzi.. chociaż miałam je dopiero pierwszy raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 18 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Kiedy wy zacznie odróżniać LD od projekcji świadomości, czy wizji, bądź majaków? Kiedy zaczniecie widzieć różnice między OOBE, a projekcją astralną, czy wyjściem z ciała całą duszą? Tak ciężko w tym wytyczyć granice? Dopóki nie poczuję wrażenia jakby moje ciało umierało a od niego odrywa się dusza, to będę nadal twierdził, że nigdzie nie podróżowałem poza podróżą moim umysłem... Mafciek - zachęcaj nadal do podróży astralnych bez przeszkolenia od podstaw, zachęcaj. Chętnie pooglądam kolejne warzywa w szpitalach w śpiączce... Gdybyś choć trochę zaczął pracę od podstaw, zamiast fruwać od razu w chmurach, to wiedziałbyś co piszesz, debilu jeden. Tak, powiedziałem "debil" i nie wstydzę się tego określenia bo jest nad wyraz pasujące... Nie wiem czy wiesz, ale Ci coś powiem, a może bardziej o czymś. Opowiedzieć Ci bajeczkę o "dalekim widzeniu"? Nie interesuje mnie Twój sprzeciw, więc pisał będę dalej... Na samym początku, gdy człowiek zaczyna się przygotowywać do wędrówek dalszych i widzenia energii, to zaczyna od prostego ćwiczenia: zobaczyć swoje ręce gdy ma się zamknięte powieki. Potem zakres się zwiększa i można "podróżować" dalej a tak na dobrą sprawę Ty po prostu widzisz. Tylko wiesz w czym cały zypcyk tkwi? W tym, że się z miejsca nie ruszasz a czujesz jak wędrujesz. Wszystko odbywa się w Twoim umyśle bo tym umysłem a dokładnie to trzecim okiem, widzisz. Dzięki swojemu trzeciemu oku możesz zobaczyć ten świat wokół i nad Tobą. Po pewnym zaś czasie odkrywasz, że to, czy Ty masz LD, OOBE, wizję, haluny, projekcję astralną, czy coś w tym guście, to jest żadna różnica. Nadal nie ruszasz się z łóżka i gdzieś wędruje Twoja część umysłu, Twoja część duszy. Gdybyś wyszedł całkowicie z ciała, co wiąże się częśto z ogromnym bólem chyba, że cały czas stosujesz relaksację, oddech i inne leki znieczulające ( ) to to jestem w stanie uznać za podróż. Jeśli tak miałeś - super. Wszystkich innych zachęcam jednak do PRACY OD PODSTAW Nauczcie się chodzić, zanim zaczniecie latać. Co bedzie jak obetną wam skrzydła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cimka1 Napisano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2010 Witam, Bardzo proszę o odpowiedź osoby które doświadczyły oobe. Czy mogę w tym innym wymiarze spotkać dusze zmarłych, bliskich osób? Niedawno zmarł mój brat... tak strasznie za nim tęsknię, tak bardzno chciałabym dowiedzieć się czy on nadal gdzieś tam istnieje.. czy istnieje bóg. Ezoteryka do niedawna była dla mnie totalną bzdurą... ale teraz po śmierci brata, mój ateizm mnie dobija.. szukam, jestem gotowa na wszystko. MUSZĘ się przekonać, doświadczyć, czy istnieje "coś", czy to raczej wytwór ludzkiej wyobraźni i majaków gasnącego mózgu. Proszę, bardzo proszę o odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość EmptyHand Napisano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2010 Ze swej strony mogę powiedzieć, że strasznie Ci współczuję straty ukochanej osoby. OOBE jak i wiele innych ezoterycznych praktyk wymaga wiary, która jest impulsem i siłą umysłu, więc moze być to tylko nasz chory majak, ale mówię, że Może nim być a nie musi. Jeśli zaś wierzysz, że dusze zmarłych idą do nieba, czy piekła i stamtąd nas obserwują i czekają na zmartwychwstanie, to pewnie go spotkasz, ale lepiej żebyś udała się do takiego miejsca z przewodnikiem i to bardzo doświadczonym. Kto wie gdzie mozesz sama dojść i kto się może podać za Twojego brata a uwierz, że takie rzeczy się zdarzają. Jeśli jesteś totalnie początkująca w tej kwestii, to lepiej najpierw nauczyć się chodzić a potem latać a Ty chcesz latać. Twój brat nie zyje bo jest człowiekiem a każdy człowiek umiera i pogódź się z tym bo inaczej ciężko Ci będzie żyć. On by chciał żebyś zajęła się swoim zyciem a nie szukała go po smierci, szczególnie, że masz swoje zycie, którym powinnaś się zająć. Módl się za jego duszę i żyj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.