Niiro Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Hm. W tym moim śnie... Przebudziłam się. Był środek mroźnej nocy. Wstałam, by przynieść z kuchni szklankę wody. Otworzyłam drzwi, minęłam salon, w nim choinkę... doprawdy, nic niepokojącego. Po niespełna minucie wracałam z powrotem. Mijając salon, zauważyłam jednak, że lampki na choince już się nie świecą, za to za oknem, na balkonie... że teraz tam 'coś' jest. Dwa światełka. Jedno czerwone, drugie niebieskie. Dziwnie hipnotyzujące, o głębokiej barwie. Gdy mrugnęły, przeszedł mnie dziwny dreszcz. To były oczy ! Dwa wpatrzone we mnie ślepia. Ktoś tam stał. Nagle zauważyłam, że dzielące nas drzwi zniknęły <choć może od początku ich tam nie było?> postać zaczęła się zbliżać. Byłam przerażona. Biła od niej dziwna aura - mroczna, ujmująco niepokojąca, a zarazem i 'opiekuńcza' o.O Wiedziałam, że TA osoba może zrobić krzywdę, ale nie mi, że ja jestem bezpieczna... mimo to zaczęłam płakać. A później... później przebudziłam się. Był środek mroźnej nocy. Jednak tym razem nie wstałam, by się napić. Byłam zbyt przestraszona xd Bardzo proszę o interpretację. Nawet teraz mam dreszcze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Hmmm Ten sen kojarzy mi się z czymś co się dręczy i trapi. Jest noc co wskazuje, że nie czujesz się z tym najlepiej a do tego masz wrażenie bezsilności. Kiedyś sniło mi się coś podobnego i było to odniesienie do kogoś kogo znałam. Czy masz kogoś ze znajomych, który nie daje ci spokoju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niiro Napisano 21 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Ech, jakby to...? Jestem skończonym introwertykiem. Każda bliższa znajomość mnie męczy. Ostatnio coraz bardziej. Czy to stąd ta bezsilność i brak spokoju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Niiro Całkiem możliwe, że znajomości możesz traktować troche jako zło konieczne.. jakbys wyobrzymiała strach przed innymi. Ten sen raczen nie ma złego wydźwieku - ukazuje jedynie Twoje obawy.. a strach czasem ma wielkie oczy. Sama z reszta napisałaś, że w śnie jestes bezpieczna i nic ci się nie może stać. Widocznie odczuwasz dość duży respekt przed innymi (starasz sie unikać zbyt bliskiego kontaktu) i stąd ten sen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi