Skocz do zawartości

mężczyźni


cockroachella

Rekomendowane odpowiedzi

śniło mi się, że byłam w knajpie i zobaczyłam fajnego faceta. Uśmiechnęliśmy się do siebie, a potem puścili moją ulubioną piosenkę, więc zaczęłam podrygiwać, ale nie mogłam się już powstrzymać, więc wyszłam na parkiet. Ten koleś podążył za mną i zaczęliśmy ze sobą tańczyć. Potem jakoś tak wyszliśmy razem, szliśmy i rozmawialiśmy, było całkiem zabawnie. Jakoś jeszcze gdy tańczyliśmy, wymieniliśmy się numerami telefonu. Kiedy tak szliśmy, zgubiliśmy się nawzajem. Potem poszłam tam, gdzie spodziewałam się go spotkać, i zobaczyłam go już z daleka. Kiedy podeszłam, okazało się, że to inny facet, podobny trochę, ale ktoś inny. Był dla mnie bardzo miły. Po chwili przyszedł ten z knajpy i chciałam już z nim odejść, ale ten podobny zaczął coś mówił. Coś, że tańczyłam z nim i dałam mu numer telefonu. Tamten ładny z knajpy się zdziwił i popatrzył na mnie, jak na jakąś dziwkę, która tańczy z każdym i każdemu daje numer telefonu. Ja tamtemu nie uwierzyłam, a wtedy tamten (ten podobny) wziął tego "mojego" na bok i pokazał mu mój numer telefonu. Ten "mój" popatrzył na mnie, jakbym go zdradziła i odszedł. A ten "podobny" popatrzył na mnie jak zbity pies i zaczął coś sugerować, że może coś jednak... Powiedziałam, że "nie" i pobiegłam za tym "moim". Ale on się obraził nieodwracalnie i nie chciał nawet ze mną gadać. Zaś ten "podobny" poszedł po swój rower, wziął go, odwrócił się i znów spojrzał na mnie jak zbity pies, po czym odjechał.

 

Nie mam pojęcia, co to może oznaczać. Od razu zaznaczam, że nie mam żadnego faceta w tej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witaj cockroachella

 

Twój sen nie mówi o twojej obecnej sytuacji sercowej ma jednak bardzo silne przesłanie odnoszące się do Ciebie.

Widzisz bardzo silnie uderzyło mnie w tym śnie jedno- miałam wrażenie, że trudno Ci sie odnaleźć w rzeczywistości. Baa mam nawet przekonanie, że jesteś rozdarta wewnętrznie. Coś zburzyło Twoją pewność siebie więc nie potrafisz bezpośrednio powiedzieć co się stało ani odpowiednie zareagować.

Takie moje odczucia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...