Problem z LD

Więc tak, zasypiam i niby mam LD wiem ze śnie, czuje emocje, ale nic nie moge zrobić, gdy chce np. zmienic otoczenie lub cos innego to nie idzie.Jeszcze jedno czasami moge przerwać sen a czasami nie... co to moze byc ?

Miałam podobnie. Również nic nie mogłam zrobić.

Dobrze jest postawić przed sobą cel, jaki chcemy osiągnąć podczas LD. Ja tego nie robiłam i wydaje mi się, że stąd ta 'niemoc'.

Jeśli chodzi o mnie, uczyłam się sporo o LD .

kiedy w koncu mi się udało byłam przeszczęśliwa ..

do czasu. Ostatnio często odzyskiwałam świadomość ...

ale nie mogłam we śnie nic zmieniać .

powtarzałam sobie - to tylko sen !

dlaczego więc nie mogłam panować nad tym co się dzieje?

Odpowiedź dostałam od mojego znajomego z neta.

podpowiedział mi żebym powiedziała :

'to mój umysł , mogę robić co zechcę'

(w śnie mówienie samemu do siebie nie oznacza nic dziwnego).

i faktycznie podziałało . Tylko jeden raz ..

bo ostatnio LD nie mam xd

youtube swiadomy sen i prace wstawione od mywayforum

Mam podobny problem :/ U mnie jest trochę lepiej, bo jestem w stanie coś zmienić, ale wychodzi mi to bardzo nieudolnie. Dla przykładu: spontaniczne LD, budzenie się zahamowane, chcę znaleźć się na warszawskiej starówce. Pierwsze co przyszło mi na myśl, po prostu. Staram się stworzyć odpowiedni krajobraz lecz zamiast starówki wyrastają przede mną budynki wyglądające jak zbudowane z klocków. Zero podobieństwa. Chciałam także zmaterializować pewną osobę, ale tylko mignął mi jej hologram przed oczami. Mogłabym podać kilka takich przykładów. Albo efekt moich starań jest mizerny, albo sen toczy się swoim torem. Jestem osobą o bardzo bujnej wyobraźni. Wydaje mi się też, że nie powinnam mieć większych trudności z przywołaniem odpowiednich obrazów z pamięci. Dlaczego więc tak się dzieje? Można coś na to zaradzić, czy pozostaje mi cierpliwie nabierać wprawy? Będę wdzięczna za odpowiedź.

Ja zawsze jak kładę się spać wymyślam sobie jakiś sen, ale zdarza mi się tak, że zamiast widzieć np. jeziora wyrastają mi drzewa A co do LD. Miałam raz (z tego co pamietam tlyko raz) spadałam z jakiejś wysokości i powtarzałam sobie (to tylko sen)

Dobrym pomysłem jest ustalenie co chce sie robić w takim snie. Ja np. w początkowych LD nie zastanawiałem się co bedę robił gdy się taki przytrafi, gdyz początkowo było to raczej spontaniczne np. kładłem się w piątek zmęczony po całym tygodniu i pyk mam LD . Mozna też spróbować bardziej się skoncentrować, np. niedawno próbowałem przywołać jakąś postać we śnie i za pierwszym razem przyszła jakaś osoba - lecz nie ta o którą mi chodziło . Innym razem zamknąłem oczy i chwila koncentracji: "...Gdy otworzę oczy pojawi się XXX..." - no i jest, konkretna osoba od razu znalazła się przede mną. Tak samo robię ze zmianą miejsca - troszkę koncentracji i np.: "...Teraz przenoszę się na pustynię..." - zazwyczaj to na mnie działa, lecz u ciebie moze być inaczej - na każdego działa coś innego . Inny przykład: gdy znalazłem się w salonie mojego domu to jego ściany były czarne i mówiłem: "Chcę aby ten pokój wyglądał tak jak w rzeczywistości..." - i ściany błyskawicznie pokryły się pomarańczowym kolorem a meble wróciły na swoje miejsce. Tak więc spróbuj trochę się skoncentrować na tym co chcesz uzyskać czy to zmienic otoczenie czy cos sobie wytworzyć - napewno za którymś razem to zadziała - najważniejsza jest praktyka...

pozdrawiam.

wezmę sobie te radę do serca,gdyż pierwszw LD udało mi się uzyskac po przeczytaniu kilkudziesięciu postów z forum:)

nie było żadnej rewelacji,nie umiałam wykreowac do konca tego co chciałam,ale uświadomiłam sobie,że to sen i dużo teraz ode mnie zależy.

Małymi kroczkami do przodu:praktyka czyni mistrza