Skocz do zawartości

kopanie kota, dziwna rozmowa


kath

Rekomendowane odpowiedzi

Szłam z koleżanką ścieżką, nagla obok tej dróżki, którą szłyśmy, stali, gadali i robili coś jeszcze jacyś faceci z naszej szkoły. Gdy przechodziłyśmy obok nich, jeden z nich cofał się na ścieżkę i jak przechodziłam, to na niego wpadłam, za co przeprosiłam. On się do nas dołączył, jego koledzy dalej stali tam, gdzie stali. Koleżanka poszła gwałtownie do przodu, zostawiła nas, więc szliśmy sami, we dwoje. Spytał mnie, czemu ja tak ciągle CP (a CP to skrót od jego pseudonimu), odpowiedziałam, pytając, a co nie można? Rozmowa była w ogóle bardzo dziwna, chwilę potem dowiedziałam się, że czymś handluje, coś sprzedaje, ale nie chciał powiedzieć czym - jedyne co powiedział to to, że to, czym handluje jest drogie. Myślałam, że to narkotyki, ale nie pytałam go, czy to nimi handluje, z kolei ja stwierdziłam, że ciągnie mnie od pewnego czasu do papierosów. Wyszliśmy po schodach, na górze siedzieli już jego koledzy. Jeden z nich kopał kota, a reszta, w tym ten chłopak, z którym rozmawiałam, patrzyli na to obojętnie, jak gdyby nigdy nic... Jak to zobaczyłam, od razu do niego podbiegłam, zaczęłam krzyczeć i bronić kota, prawie uderzyłam tego kolegę, jak zobaczył to ten chłopak, z którym rozmawiałam przed chwilą, też rzucił się na tego faceta, prawie nie doszło do bójki, tamten facet, który kopał kota, został wygoniony przez tego, z którym rozmawiałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...