Skocz do zawartości

Prosze o interpretacje tego snu


ryhu

Rekomendowane odpowiedzi

witam

jestem nowy na forum i chcialbym wszystkich przywitac :heej:

 

otoz zeszlej nocy przydzaylo sie cos dziwnego:

 

od godziny 20.00 zaczal mnie bolec zab, a razem z nim przenikliwy bol glowy. nie biore srodkow przeciwbolowych. do godziny 23 siedzialem przed telewizorem w roznych pozycjach aby zniwelowac bol, okolo o polnocy polozylem sie do lozka i tzw. zwinalem sie w klebek. po kilku minutach zrobilo sie cieplej i polozylem sie na brzuchu. bol niepozwalal mi zasnac przez jakis czas w koncu zrobilem sie senny i zamknalem oczy. dzwi do pokoju mialem otwarte. wspomnialem o tym bo po zamknieciu oczow uslyszalem jak ktos (cos) weszlo do pokoju, poczolem czyjas obecnosc w pokoju. z poczatku myslalem ze to brat zajzal sprawdzic czy spie bo chcial po leki jechac wczesniej. korczowo zamnkalem oczy w paralizujacym strachu i powoli zapadlem w sen.

Razem z bracmi zajmojemy sie wykanczaniem wnetrz i pracami budowlanymi w anglii. we snie brat odebral zlecenie na prace przy remoncie domu, wypadlo na mnie wiec zapakowalismy narzedzia i pojechalismy. droga to tego miejsca byla pokrecona, zjechalismy z trasy po ok. 500m zjazd w prawo, nastepne ok. 500m zjazd w lewo, nastepne 500m zjazd w prawo, i tak kinkanascie razy, az w koncu zajechalismy. przywitala nas przyjazna i usmiechnieta babcia ktora kazala mi rozladowac sprzet w garazu gdzie znajdowalo sie duzo roznych, starych zeczy nalezacych do dzieci jak zabawki, rowerek i doroslych motocykl, garnitur. zrobilo sie ciemno, a doszedlem z babcia do wniosku ze bede tu nocowal na co z radoscia sie zgodzila. powiedzialem bratu zeby jechal do domu. wyjazd z tego domu byl bardzo dlugi. gdy samochod brata oposcil podworze poszedlem do domu by znalezc babcie. ale okazalo sie ze niema jej w domu. rozejzalem sie kilkakrotnie wolalem ale nikt sie nieoddzywal. postanowilem poszukac na zewnatrz, w ciemnosciach wolalem ale nic sie niedzialo. wszedlem do domu ktory byl serialnie stary i wielki. po chwili wlosy stanely mi deba ze strachu gdy zobaczylem w kochni przesowajace sie krzesla dziwne twarze na scianie i slyszalem jakac muzyke.

w nastepnym pokoju niebylo nikogo ale pokoj wygladal jakby przeszlo przez niego tornado. nastepnie spojzalem na schody gdyz slyszalem ze ktos schodzi na dol. schosy mialy ok 30 stopni a ja slyszalem jak ktos schodzi po schodach ale nikogo niewidzialem, ktokolwiek schodzil powinien byc juz na dole. przerazilem sie, niepamietam jak znalazlem sie na zewnatrz. zarzwonilem do brata zeby mnie zabral jaknajszybciej. pozniej sie przebodzilem, bylem zalany potem i trzaslem sie z zimna mimo ze bylem przykryty koldra. niepatrzylem na godzine bo ze strachu zabardzo niemoglem sie ruszac. zamknalem oczy i znowu zapadlem w sen. myslalem ze to koniec, ale ten sen dalej trwal. przyjechal moj mlodszy brat ( ktory jeszcze nieumie jezdzic autem ) i pyta co jest grane. powiedzialem zeby wszedl ze mna do srodka. po zobaczeniu przesowajacych sie mebli i jeszcze czegos ale niepamietam brat uciekl z domu a za nim wybieglo z domu dwoch policjantow ktorych wczesniej niewidzialem. przez chwile go gonili ale w polowie drogi do wyjazdu policjanci polozyli sie ziemi. myslalem ze dogonie brata ale tych dwoch policjantow mnie zlapalo i przyprowadzili mnie spowrotem do domu. widzialem ze obai mieli rany postrzalowe. przed frontoymi dzwiami znikneli. niewiem czemu wszedlem do srodka i odrazu uslyszalem muzyke i wiszialem przesowajace sie meble. zamknalem oczy i niewiem czemu zaczalem tanczyc w rytm muzyki. mocno sie wkrecilem ale przetanczylem od poczatku do konca. a gdy otworzylem oczy nastala cisza. meble staly na swoim miejscu, niebylo juz twarzy na scianie. poczulem ogromne ukojenie i wtedy sie obodzilem. sprawdzilem godzine, byla 01.10. od tej godziny niespalem

 

co to moze znaczyc, prosze o jakas interpretacje bo ten sen byl bardzo realny i poprzewracal mi w glowie. caly dzien bylem jakby nieobecny i zakrecony. tej nocy nic niepilem, niebralem antybiotykow tylko zapalilem papierosa. rano bol ustal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...