Obcy

Miałam sen o OBCYCH. Pierwszy raz, musze dodać, ze wierze w życie na innych planetach. Śniło mi się, że przylecieli na ziemie, w niekoniecznie dobrych zamiarach, że zdarzyło sie kilka aktów zestrzelenia samolotów i samoloty pasażerskie miały zawsze wojskowego pilota podczas lotu. I sen miał miejsce na lotnisku, ogromna przestarzeń, wieczór, światła na tafli lotniska i ja stoje i patrze na to i leci samolot i nagle ten wojskowy mały zostaje zestrzelony a temu pasażerskiemu udaje sie wylądować. I jest na lotnisku taki wielki przeszklony hangar w którym są ludzie i oni w panice zaczynają uciekać. Ja stoje, obserwuję to i widzę kobietę, która nie może znaleźć swojej córki, czuję, że mam z nią coś wspólnego ale nie mogę nic zrobić bo jestem tylko obserwatorem, który patrzy na to wszystko co się dzieje..

I co Wy na to?

Witaj JoKorn, chciałabym podzielić się z Tobą moimi przemyśleniami na temat tego snu.

Otóż, istoty pozaziemskie osobiście utożsamiałabym z Twoimi własnymi, nie poznanymi aspektami osobowości, takimi, z którymi na co dzień się nie identyfikujesz, uważasz je za radykalnie obce Tobie.

Jednak coś się zaczyna zmieniać, może zaczęłaś poznawać samą siebie i nagle pojawiła isę świadomość istnienia tych "obcych" którzy są gdzieś w Tobie. Nie są może jeszcze do końca zidentyfikowanie, nie mają namacalnego kształtu, wyglądu ale Ty masz już świadomość, że coś takiego jest. Idźmy dalej...

Lądowanie samolotu wiążę z uwieńczeniem jakiegoś celu, realizacją jakiegoś planu, zamiaru - zauważ, że rolę ochronną pełni we śnie wojsko - możesz więc odwoływać się do sił (osó zewnętrznych, autorytetów (którym mimo pomocy zdarza się z tego tytułu cierpieć - jesteś wybuchowa kiedy coś idzie nie po Twojej myśli?).

Tak więc, jeśli obcy to część Ciebie to i w Tobie może tkwić problem, coś w Tobie może być powodem tego, że coś Ci się nie udaje już od jakiegoś czasu (zdarzyło się wcześniej kilka ataków na samoloty).

Tak ja to widzę.

Pozdrawiam.

Strasznie Ci dziękuję, może trafiłaś właśnie w sedno! Wielkie dzięki