Kolejny zły sen

Sen ten przyśnił mi się podczas jak juz prawie nie spałam. Mam 17 lat dla jasności.

A śniło mi się że śpie. Spałam w moim pokoju i w takiej samej pozie a jakiej spałam w rzeczywistości. Czułam wokół siebie coś. Nie wiem czy duchy, czy pewną energię. Coś czego panicznie się bałam. W myślach wmawiałam sobie, że to moja wyobraźnia, że to się nie dzieje, ale w końcu nie wytrzymałam i pomyślałam, że jeżeli ktoś, lub coś tu jest to niech da mi to konkretnie do zrozumienia. Poczułam w tym samym momencie ucisk na całym ciele i miażdżącą mnie siłę. Otwarłam usta i chciałam krzyczeć, ale coś mnie dławiło i nie mogłam wydobyć z siebie żadnego odgłosu. Kiedy poczułam chwilową ulgę wyskoczyłam z łóżka i pobiegłam do pokoju starszej siostry, ale jej nie było a łóżko było już pościelone. Pobiegłam do brata,a le jego także nie było. Wparowałam do pokoju drugiego brata i przytuliłam się do niego, ale nie zwracał na mnie uwagi i nie czułam się bezpiecznie. Zbiegłam po schodach do kuchni do mamy. Nie było jej. Usiadłam na tapczanie i czekałam. Mama przyszła. Powiedziałam jej co mnie tak przeraziło. Przytuliła mnie i poczułam się bezpieczniejsza. W domu mieszka stara ciotka. Zaczęła chodzić po korytarzy. Otwarłam drzwi, żeby sprawdzić czy to napewno ona, a nie ktoś obcy. I to była ciotka, ale coś było obok niej. Duch, zjawa.... Nie wiem. Wiem, że coś złego, co mnie przerażało. Zatrzasnęłam drzwi i się obudziłam całkowicie. W moim łóżku w takiej samej pozie w jakiej spałam w tamtym śnie. Byłam przerażona i bałam się otworzyć oczu.

I jeszcze jedno. W tym śnie miałam możliwosć pełnego myslenia i kontrolowania gdzie pobiegnę, ale nie miałam wpływu na całą resztę.

Pomóżcie mi i wyjaśnijcie to. Bo Prawie co noc śnią mi się jakieśkoszmary i już nie wytrzymuje....

Ciekawe, że niemal codziennie pojawiają się opisy tego typu snów

Na 1:46 jest coś, co może Cię zainteresuje...