KamilM93 Napisano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Witam Dzisiaj miałem dziwny sen.Opowiem tyle, co pamiętam. Śniło mi się, że byłem razem z moją rodziną obok kościoła. Siedzieliśmy na górce i nagle zauważyłem, że kościół nosi imię mojej koleżanki. I nagle zwróciłem jej uwagę i powiedziałem: "Popatrz ten kościół jest nazwany tak samo jak ty" a ona:"Nie to tylko skróty liter". Potem zaczęła się mnie pytać, czy byłem w kościele i na plebanii, a ja "Nie". Potem pojechaliśmy do sklepu. Na początku nie chciałem wysiąść z auta, ponieważ zauważyłem, że spodni nie mam O.O.Jednak wyszedłem i byłem ubrany. Mama robiła zakupy i nagle wyszła ze sklepu. Ja, więc ze znajoma czekamy i ona nagle upadła. A ja do niej:"Ja widziałem, że zaraz spadniesz i dlatego nic Ci nie powiedziałem" i ona nie była z tego zadowolona. Potem wyszedłem z wózkiem ze sklepu i podchodzę do samochodu i wszyscy do mnie, że ja nie zapłaciłem za zakupy i byli zadowoleni z tego. Nagle jak odkładałem wózek to zauważyłem, że mojej mamy facet płaci za te zakupy przy kasie... Pamiętam też, że w moim śnie był motyw walki. Nie pamiętam dokładnie z kim walczyłem, ale za każdym atakiem byłem coraz słabszy i traciłem wzrok. Jednak udało mi się zaatakować tego osobnika i resztkami sił uciekłem do pokoju i zakluczyłem się. I nagle nie czułem zmęczenia i widziałem bardzo dokładnie. Otworzyłem lekko drzwi i patrze, że osoba, która zaatakowała mnie leży na podłodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi