pajlaaaxD Napisano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 witam! sniłam dzis o stosunku z moim kolega. nie opierałam sie niczemu, ale w pewnym momencie wszystko było we krwi: on, ja, sciany no dosłownie wszystko bylo poplamione i nie dało sie tego zetrzec! obudziłam sie a gdy ponownie zasnełam znow snilo mi sie, ze tym razem u mnie w domu jakis męzczyzna dorosły(!) próbuje mnie zgwałcic. krzycze o pomoc ale wychodzi z tego szept. kolezanka na wszystko sie patrzy i ucieka. gdy schodze na dół w pokoju siedza moi rodzice, rodzenstwo. gdy mowie tacie o zdarzeniu brat potwierdza ze tak było(dlaczego mi nie pomogl?) a tata wstaje. ja probuje go zatrzymac ale wyrywa mi sie i wychodzi na dwór za tym mężczyzną. były jeszcze jakieś wątki poboczne ze nagle znajdowałam sie w innym miejscu ale to chyba bez znaczenia.. proszę, pomózcie czy pomiędzy tymi snami jest jakies połączenie? i o co moze chodzic ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi