kaskulec Napisano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 (edytowane) Witam. Ostatniej nocy miałam sen, dokładnie było widać kto się na nim znajduje, wszystko działo się w miejscach które znam. Śniło mi się, że był pogrzeb mojego brata ciotecznego córeczki, której niedawno były chrzciny. Przyszliśmy wszyscy do kościoła i było mnóstwo małych trumienek, ludzie ubrani na czarno i ta mała dziewczynka - martwa. Jej rodzice uśmiechali się do niej, byli spokojni co bardzo mnie dziwiło, potem wzięłam ją na ręce a ona zaczęła się uśmiechać, potem ktoś mi ją zabrał i pamiętam jeszcze, że brat i jego dziewczyna powiedzieli, że nie będzie ślubu ii ta część się urywa. Następna część snu zaczyna się tak, że czekam z rodzicami na autobus aby nas tam właśnie na ten pogrzeb zawiózł, ale on nie przyjeżdża na przystanek tylko pod nasz blok i z przystanku tam biegniemy, aby zdążyć. Tak wszystko odwrotnie.. Ale co to oznacza? Zupełnie nie daje mi to spokoju, ostatnio mam dziwne bardzo realistyczne sny. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. Edytowane 4 Stycznia 2010 przez kaskulec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.