gusherra Napisano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Śniło mi się dziś, że rozbiłam jakiś szklany wazon. Dwa wielkie odłamki wbiły mi się w lewą stopę, stało się to w ten sposób, że odpadł mi kawałek pięty, strasznie krwawiłam, krew kapała mi z tej stopy, a ja myślałam, że zaraz się wykrwawię. W końcu pojawił się mój ojciec i założył mi opatrunek, poczułam wielką ulgę. Czy ktoś wie czego symbolem jest pięta? Ja się doszukałam tylko - to siedziba wrażliwości, słaby punkt, miejsce. Lewa, czyli to co utajone. Wazon czyli rezerwuar sił życiowych potrzebnych do stworzenia związku, zachowania pełni w relacjach z partnerem. okej, rozpad związku, brak wiary w utworzenie szczęśliwej relacji (to przekonanie we mnie istnieje) - oto rozbity wazon, który wbija mi się w piętę. dlaczego w piętę? no i ważne, że przez to nie mogę chodzić, stać, poruszać się - działać. Zaburzyło to moje normalne funkcjonowanie, bycie w świecie. Ale dlaczego stopa? Gdy dowiem się dlaczego stopa, może ją w sobie odszukam i ja wyleczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 (edytowane) moze masz jakies nierealne spojrzenie/poglad jak powinna wygladac relacja - i stad jej rozpad, ktory powoduje bol (stluczony wazon, skaleczenie stopy) , stopami chodzisz po ziemi/Ziemi, one tez - oprocz czakry podstawy daja Ci lacznosc z centrum Ziemi, pisalas niedawno, ze masz problemy z ta czakra - wiec moze dlatego stopa - za bardzo jestes oderwana od realiow, chodzisz troche z "glowa w chmurach"... a pieta - kojarzy sie z pieta Achillesowa, slabym miejscem - oderwanie sie od rzeczywistosci wlasnie moze byc problemem Edytowane 5 Stycznia 2010 przez alathea Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 5 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 tak, masz rację, to na pewno jest powiązane. postawiłam sobie Tarota na ten sen i na symbol stopy. Wyszedł mi odwrócony Diabeł. Pół dnia siedziałam i zrozumiałam, ostatnie wydarzenia (ostatnie jak ostatnie...) spowodowały u mnie ortodoksję. Zablokowałam się całkowicie na magnetyzm i seksualność, gdyż wcześniej spowodowały we mnie wyrzuty sumienia, przy okazji odleciałam całkiem od warstwy ziemskiej w ducha, zapomniałam o ciele i o swojej kobiecości. Widziałam to wszystko i śmiałam się, że jestem małym chłopczykiem. Pięta to będzie poczucie własnej wartości, pewności siebie, to wszystko łączy się z naszymi pierwotnymi instynktami, ciałem, miejscem dla siebie, twardym stąpaniu po ziemi i miejscem dla swojej stopy. Pięta to wrażliwość, poprzez zanegowanie swojego magnetyzmu, płci, instynktu utraciłam kontakt ze źródłem, straciłam poczucie tożsamości - pierwsza czakra mówi o naszej tożsamości, ego, stałam się też nadwrażliwa, poszukująca, niespokojna, można powiedzieć - zachwiana - stoję tylko na jednej nocy, brak mi równowagi, harmonii. Pozostaję w takim wisielczym stanie, duchowość króluje a fizyczność jest niedorozwinięta. Teraz czas odżywić trochę stopę (jakie to jest super, że dzięki świadomości możemy do pewnego stopnia kierować przeznaczeniem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.