tysia1 Napisano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 A było to tak: Stoję z siosrtą na ulicy w mojej mieścinie, jest noc. Z za bloków wyłania się księżyc w pełni. Jest jany i duży. Wschodzi dość szybko, zatrzymuje się i nagle zaczyna wirować. Robi dwa obroty, jakieś dziwne kształty i się chowa za te same bloki. Całość trwa ok 2 min. Księżyc nie spada, wschód, wirki i obroty i zachów raczej w równym tępie. Myślę sobie że to troche dziwne, księżyc się tak nie zachowuje. Jestem trochę zaskoczona.... Za chwile wyłania się ten sam duży księżyc tylko w kształcie rogala (litera C- po pełni, sprawdziłam). Ów księżyc zachowuje się dokładnie w taki sam sposób jak opisane poprzednio....cóż, znów nie jestem jakoś mocno przejęta.... Idziemy dalej z siostrą i widzimy sad z drzewami czereśni. Chcemy pozrywać trochę, wchodzimy pod jedno drzewo i nagle zdaje sobie sprawę że jest na nim mnówstwo węży, małych, dużych, średnich.... Mówie siostrze żeby powoli się wycofała, onaa to robi, jest już bezpieczna. Ja zaczynam robić to samo i jeden z dużych węży kąsa mniie w dół pleców....nie boli.... KONIEC Chyba coś jeszcze było ale tyle pamiętam....mam to interpretować jak dwa osobne sny??? Help Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.