Skocz do zawartości

Dziecko RoseMary - tylko w moim snie ja bylam matka!


Kocowna

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo bym prosila o wyjasnienie mojego snu, gdyz mimo ze sprawdzilam juz znaczenia poszczegolnych elementow ktore wystapily w moim snie - nic z tego nie rozumiem. tak naprawde to moj pierwszy wpis na takim forum - wiec prosze nie zawiedzcie mnie.

Wiec jak juz od dziecinstwa mam czasami sny horrory - ktory mowie szczerze bylyby naprawde dobrym scenariuszem na film - czasami tak przerazajace ze boje sie wstac z lozka po wode albo do ubikacji w nocy. zawsze dotyczyly zomiakow, wampirow i tego typu elementow bardzo powszechnych w literaturze, kineografi -TWILIGHT SAGA/Zombiland, etc. Dzisiaj w nocy poraz pierwszy odkrylam cos innego, bardziej mrocznego i bardziej przerazajacego...dlatego tez sie do was zwracam. Wiec w moim snie mialam meza i przepiekne dzieco. Sklada sie tak ze juz od dluzszego czasu jestem w zwiazku i planujemy z chlopakiem razem dzieci - kupujemy dom w Maju etc W tym snie jednak dom w ktorym bylam nie wydawal mi sie moj: byl przerazajacy, ciemny, pelny duchow i mrocznych stworzen- za kazdym rogiem czychalo niebezpieczenstwo. Zawsze jak trafialam do pokoju - chyba sypialni - znajdowalam tam spokoj i meza z dzieckiem. Pod koniec jednak okazalo sie ze moje dziecko to przyszle wcielenie AntyChrysta a moj moz do wcielenie diabla. Wszystko stalo sie w pewnym momencie tak mroczne,ze balam sie strasznie, chlopak nawet mowil ze w nocy strasznie sie wiercilam, pocialam i rozmawialam. Wiec wracajac do snu - moj chlopczyk-dziecko w snie - stalo sie mroczne (po przejsciu na druga strone), okropnie straszne. Jednak jako ze bylam matko we snie - chcialam je mimo to uratowac, tulilam je do siebie, mowilam ze je mocno kocham takie jakie jest, ze oderwe go od zlego ojca, ze wszystko bedzie dobrze. Nie pamietam jak sen sie zakonczyl ale na koncu pamietam tylko wyrazista twarz mojego obecnego chlopaka i przyszlego meza, z falszywym usmiechem i z dzieckiem na jego rekach. W koncu sypialnia w ktorej czulam sie tak dobrze i bezpiecznie nie roznila sie juz od reszty domu. i KONIEC. Mam 23 lata i nigdy wczesniej nie sprawdzalam co moj sen moze oznaczac. tym razem naprawde sie zdziwilam ze moge miec az tak straszne sny - koszmary. Czy ktos mi moze pomoc? dziekuje z gory za interpretacje mojego snu, KAsia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście starszny koszmar. Musisz wiedzieć, że na koszmary senne należy patrzyć inaczej niż na zwykłe sny. Powstawanie tego typu snów może mieć różne powody. Ponieważ jednak jesteś osobą dorosłą, prawdopodobnie czujesz się zraniona. Ja to widzię tak; Twoje koszmary powtarzają się często, więc jesteś zbyt wrażliwa na otoczenie, może nie do końca rozumiesz co się dzieje i zaczynasz wymyślać niestworzone rzeczy, które które doprowadzają cię do rozpaczy. Oczywiście to nie musi być prawda, bo przyczyn powstawania koszmarów jest wiele. Co do samej treści Twojego snu, to radzę zastanowić się co w ostatnim czasie cię przygnębiło. Trudno jest interpretować koszmary tym bardziej, że przydarzają się często. Tutaj mogę powiedzieć, że ten nawiedzony dom oznacza twoje wnętrze, które jest niespokojne, jesteś pełna obaw. Twój mąż okazał się diabłem, bo namiętności jakich doznajesz w stosunku do mężczyzn przysłaniają ci prawdę o nich i później pojawia się zawód, co do dziecka które okazało się antychrystem to potwierdza twoją niedojrzałość emocjonalną. Tak ja to widzę. Proszę o odpowiedź czy to się zgadza, bo jestem początkujący w interpretowaniu snów i chciałbym wiedzieć, czy dobrze mi poszło.

Więcej pewności siebie!!! i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, wielkie dzieki za interpretacje ...chyba wszystko sie zgadza. Moze i jestem niedojrzala emocjonalnie. jestem poraz pierwszy w zwiazku stalym i z planami na zycie. Moze to mnie przeraza tak bardzo ze zaczynam tracic glowe. I prawda kocham calym sercem - bo jak kochac to kochac - kocham za male rzeczy ale i rowniez cierpie za male szczegoly - moj chlopak nie jest za bardzo wylewny w uczuciach jak i w zlosci - dlatego mi tak ciezko go zrozumiec. nie wiem co on mysli gdyz nie zdradzaja go ani mina ani slowa....wiec w tych wypadkach zaczynam wymyslac i myslec i gdybac. Moje wnetrze owszem jest niezdecydowane, gdyz wiem ze zasluguje na wiecej szczescia...ale to on jest tym kogo wybralam i to on ktorego kocham ponad zycie - tylko czasami jak mowie jest ciezko zrozumiec i porozmawiac. Przygnebia mnie mnostwo malych szczegolow ale tylko w extremalnych sytacjach daje to po sobie poznac.. zazwyczaj tusze to w sobie - co jak widac moze ma swoje powody w koszmarach.

Dzieki bardzo za twoje zdanie....

super sie z nim licze.

Nastepnym razem wiem na kogo liczyc.

Wiecej powenosci siebie postaram sie miec.

Dzieks i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...