martix Napisano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Szczegulow tego snu nie pamietam dokladnie...dzialo sie jakby w jakims palacu...Niby ja i moja rodzina ...ale nie ta ktora mam w rzeczywistosci...Przypuszczalnie mialam tam siostry(ktorych nie mam w rzeczywistosci) ...lub poprostu snily mi sie mlode kobiety ...Biegajace wokul studni ,nie widzialam co bylo w studni .Pamietam tylko ze nagle ktos krzyknal...spojrzalam do gory i w gorze ujrzalam nogi jednej z tych dziewczyn.Byly dlugie i blade....usilowala sie powiesic.Wszyscy to zauwarzyli i nagle znajomy mi ale tylko ze snu mezczyzna odcial ja ...na szyi bylo troche krwi ...Pamietam tylko ze ona zaczela cos mowic a wiec ze jeszcze zyla...Na tym sen sie skonczyl...Czy powinnam wziasc go za jakas przestroge?Czy oznacza cos zlego???Czytalam w senniku ze wisielec to zly znak....:icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.