Musza Napisano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Znalazłam się w pewnym miejscu, które znam i które odwiedzałam dawno temu. Spotkałam tam dziewczynę, która opowiadała mi , jak mój mąż zdradził mnie z nią, nie pamiętam dokładnie gdzie, było to jakies pomieszczenie, pokój w domu, który znam w rzeczywistości. Póżniej mieli wziac wspólnie kąpiel w innym domu, lecz nie pamiętam czy doszło to do skutku.Nie mogłam uwierzyc w to, co mi mówiła,byłam przygnębiona, nie dowierzałam jej, mowiłam, ze on nie mógłby mi tego zrobić, a ona (miałam wrazenie,ze ja znam,ale nie wiem dkoladnie ,kto to był) śmiała się i opowiadała mi jak się zabawiali. Szłyśmy ulicą, rozmawiając. Póżniej znalazłam się w swojej łazience. Byłam ubrana w suknie ślubną, ale stwierdziłam, ze nie mogę tak iść, bo to nie mój ślub.Przeciez nie może byc dwóch kobiet w sukni ślubnej... Wiec zdjęłam welon. Złościłam sie, bo byłam już spóżniona. Wciaz cos mi nie pasowało, choć nie mialam juz tego welonu.Widzialam sie w lustrze, stwierdziłam, ze wciaz przypominam panne mloda, bo jestem ubrana cała na biało, wiec postanowiłam sie przebrać. W miedzyczasie po korytarzu przechodzili jacyś ludzie, były to osoby, które znam,ale bardzo,bardzo dawno ich nie widziałam.Nigdzie nie było tam mojego męża. Przebrałam się w końcu w ciemne spodnie i jakąś bluzkę, ale z tego co pamiętam,było już bardzo póżno. W tym momencie sen się urwał. Z drugiej części pamiętam tylko złość, ze nie wiem, jak sie ubrać i nie zdążę. Nie wiem tez, na czyj slub mialam isc. Nie wiem czy jest to ciag dalszy pierwszej czesci(rozmowy o zdradzie meza), czy dwa zupełnie nie powiazane ze sobą sny. Ostatnio trochę nie dogadujemy się z mężem, więc być moze jest to jakaś moja podświadoma obawa... Bardzo proszę o interpretacje tego dziwnego snu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Musza Napisano 7 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Halo... pomoże mi ktoś? Jestem nowa, jeśli wpisałam coś nie tak, to proszę dajcie znać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.