PROSZĘ o interpretację snu

Pół roku temu spotykałam się z pewnym mężczyzną. Widywaliśmy się przez jakieś pół roku. Rozstaliśmy się w bardzo nie miły sposób. Od tamtego momentu bardzo często pojawia się w moich snach, mimo iż nie mam z nim styczności od tamtego momentu. Zawsze jednak to były bardzo miłe i romantyczne sny. Ostatni jednak był bardzo dziwny. Planowałam jakiś spisek aby się z nim spotkać. Niestety nie udało mi sie. za miast jego, spotkałam jego mame, która twierdziła że nie powie mi gdzie on jest. Później dowiedziałam się jednak że leży w szpitalu i jest bardzo chory. Co to może znaczyć??? Czy tak wyraża sie moja tęsknota za tą osobą?? czy może sen ten miał mi coś przekazać??? z góry dziękuje za interpretacje;*

Stawiałabym raczej za tęsknotą. Motyw ze spiskiem to wg mnie obraz tego jak bardzo Ci zależy na odnowieniu kontaktu. Ta potrzeba chyba jest silna?

Choroba wydaje mi się czymś w rodzaju usprawiedliwiania "leży w szpitalu, dlatego się nie odezwie pierwszy". Próba jakiejś racjonalizacji, szukania odpowiedzi na pytanie dlaczego, ale poza Tobą (tzn problem leży na zewnątrz i nie dotyczy waszej relacji). Drugą opcją jest dla mnie przekonanie, że to Ty jesteś tym czego potrzebuje, dasz mu szczęście - bez Ciebie choruje a jego matka obrazuje tu kolejny raz zewnętrzność...

Gdzie wg Ciebie leży powód rozstania?

Chyba w różnicy charakterów. Wg niego każde spojrzenie na innego faceta było zdradą. Wszędzie doszukiwał się podtekstów. W końcu oboje nie wytrzymaliśmy.

To chyba choroba symbolizuje tu w takim razie jego chorą zazdrość. Gdyby to minęło (wyzdrowiał) mógłby opuścić szpital, a Wy moglibyście zacząć na nowo...

Dziękuje za interpretację:*****

a mam jeszcze pytanko. jedną z przyczyn rozstania było nadużywanie pewnych używek. czy ta choroba mogła to symbolizować??

Możliwe, ale to Ty wiesz najlepiej