Skocz do zawartości

Płaczący lew...


ulubienica

Rekomendowane odpowiedzi

Śnił mi się Lew...,ale nie że mnie atakował czy coś.Po prostu warczał(ale jakby ostrzegawczo),a później w jego czach widziałam łzy... I wilk,który rzucił mi się do gardła. Wiecie co to może oznaczać?

 

 

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi ! Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ulubienica, sen nie jest opisany zgodnie z regulaminem, a wielce ryzykowne byłoby interpretowanie tak strzępkowych informacji, więc jeśli chcesz interpretacji opisz sen dokładniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się placzący lew kojarzy z kimś kto ma dużo siły i władzę, ale nie potrafi jej wykorzystać, załamuje się i płacze - a wilk to zły wpływ kogoś na osobe śniąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Szłam przez las(z kolegą i koleżanką).Idziemy...i w pewnej chwili usłyszałam szmery,trochę się zaniepokoiłam i postanowiłam im o tym powiedzieć,ale zaprzeczali,że nic nie słyszeli,ani nie widzieli niczego podejrzanego.A więc idziemy dalej...i w pewnej chwili odwracam się i na drewnianej 'kładce' widzę potężnego lwa.Szarpię za ramie kolegę,ale on mi nadal mów,i że nic tam nie ma.A koleżanka,która była tuż obok przypominała ducha(tak jakby była przeźroczysta).Odwracam się ponownie w stronę lwa i widzę jak płacze... i cicho powarkuje.Miałam w sobie takie uczucie jakby mnie przed czymś ostrzegał. Lecz w tej chwili od lwa odwraca moją uwagę kolega i mówi w świętym przekonaniu,że nikogo tak nie ma mimo tego,że w ogóle się nie odwrócił i pyta za czym się tak rozglądam....Odpuściłam sobie lwa i poszliśmy dalej w głąb lasu,wtedy właśnie z dużej odległości,w zawrotnym tempie w moją stronę biegnie wilk i rzuca się na mnie,jakby nigdy nic.A mój kolega tylko patrzy na to wszystko i nic nie robi,nie próbuje mnie nawet ratować,nadal jest przekonany,że niczego tam nie ma!A w oddali widzę tego lwa,ze smutnym wzrokiem i jak gdyby przekazywał mi coś w stylu : '' A widzisz?Ostrzegałem Cię!'' Później sen się skończył, i to będzie na tyle.!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...