LittleSkull Napisano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 No to widzę że chyba do trzech razy sztuka, już dwa w ogóle moje sny nikt nie skomentował... Więc śniło mi się jak byliśmy tam gdzie zawsze rejonową grupą kumpli i koleżanek na placu zabaw. Zrobiliśmy sobie ognisko, wszystko fajnie impreza. I w pewnym momencie ktoś powiedział że na niebie gwiazdy spadają, i fakt było ich w pewnym miejscu pełno wszystkie się krzyżowały, lecz w pewnym momencie (nie wiem skąd w ogóle takie pomysły się do głowy niosą) z nieba zaczęły spływać wielkie kilkunastu metrowe rekiny które miały pod sobą mniejsze, i mniejsze zaczęły "spływać" gdzie zaczęliśmy uciekać, kitrać się po krzakach i w pewnym momencie jeden zaczął się patrzeć na mnie i coraz bardziej zbliżać, i rzuciłem się na niego gdzie wpadliśmy w ognisko i wpychałem go w środek żaru nie wiem o co biega z tymi snami ale z każdym dniem inna fantastyka się wnika do mojej głowy, po prostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 LittleSkull, dla mnie przesłanie jest takie, że to co przyjemne, co ma być jakąś podstawą do rozpoczęcia przedsięwzięcia o którym od jakiegoś czasu myślałeś (spadające gwiazdy kojarzą mi się z czymś co ma sprawić, że twoje życzenie się spełni, może Ty masz inne skojarzenia?) niesie ze sobą nieciekawe w skutkach i dość ciężkie do przewidzenia (niemalże abstrakcyjne) konsekwencje (rekiny z nieba) z którymi będziesz musiał się zmierzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.