barbra Napisano 17 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 nie wiem za bardzo pod co to podciągnąć, dlatego piszę tutaj... chodzi mi o to, jak myślicie czy możliwe jest, aby osoba pojawiająca się we śnie mogła zapowiadać niejako pewne kłopoty w porozumieniu się z inną? a dokładniej pisząc chodzi o to, że nie pamiętam dokładnie od jakiego czasu, ale zaczęła pojawiać się w moich snach koleżanka, z którą znam się od przedszkola, jednakże ostatni raz widziałyśmy się ładnych parę lat temu. na początku jakoś nie bardzo zwracałam na to uwagi, ale w pewnych momentach pojawiała się ona bardzo często, co naprawdę było dziwne, bo nie mamy ze sobą kontaktu. zastanawiałam się czy może oznacza to, że powinnam odnowić kontakt, ale wiadomo życie jest życiem i jakoś o tym zapomniałam. potem był na jakiś czas spokój, ale niedawno znów zaczęła mi się śnić. pomyślałam, że może powinnam postarać się zaobserwować, czy coś się wtedy w moim życiu dzieje i co dziwne doszłam do wniosku, że rzeczywiście, jak ona pojawia się w moim śnie, to zaraz potem psuje się coś w relacji z jednym z moich znajomych... nie wiem, może to jednak zbieg okoliczności, a ja wszystko wyolbrzymiam? ciekawi mnie jednak czy komuś przytrafiło się może coś podobnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiedźma Napisano 18 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Mojej byłej kumpeli, raz przyśniło się,że zdechł pies jej friend, następnego dnia dostała sms-a, że pies kumpelki nie żyje. Albo mi się śniło,że pogodziłam się z dobrą koleżanką i następnego dnia,to się stało. Na sny według mnie powinno się zwracać uwagę, szczególnie jeśli coś podejrzewamy, bo mogą one być czasem nawet bardzo pomocne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kj_visage Napisano 18 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Moj wujek prowadzil kiedys sklep. Jego ojciec ( moj dziadziu ) nie zyje juz od 18 lat. ZAWSZE, kiedy wujkowi przysnil sie dziadziu, zostal okradziony jego sklep. Po snie z dziadkiem wujek wiedzial co go czeka w sklepie... Mi sie nigdy nic podobnego nie przytrafilo, a snie bardzo intensywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbra Napisano 18 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 właśnie dlatego stwierdziłam, że może to coś jednak znaczyć tylko dziwne w sumie, bo te dwie osoby po pierwsze są odmiennych płci, a po drugie nawet się nie znają... no ale cóż, nie chce być inaczej:usmiech: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan X Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 To jest zjawisko deja vu,lub macie wizje dla mnie to normale , np: gdy idziesz i widzisz osobe którą widziałaś w snach , lub zdażenie i widzisz tak jagby przyszłości niestety nie w karzdej chwili i na karzde zawołane a to ciekawe czy morzna w taką sytuacje zmienić np. widzisz ze bandyta okrada sklep kolezanki widziałaś jak to samo robił we snie i czy morzesz go złapac to tylko przykład chętnie chciałbym się dowiedzieć co o tym myślicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kj_visage Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Panie X, to nie jest deja vu. To sa sny. Wujkowi snil sie dziadziu i dokladnie w ta noc zostal okradziony jego sklep. Nie snilo mu sie ze ktos go okrada. Zreszta co to ma wspolnego z deja vu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan X Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Niewiem podałem przykład,sen albo deja vu, a to ciekawe a prubowałaś lub ktoś prubował ingerować w te wydarzenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbra Napisano 19 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 jeśli o mnie chodzi, to zastanawiałam się nad tym czy można coś zrobić, żeby to się jednak nie zdarzyło - w moim akurat przypadku niepotrzebna w sumie wymiana zdań. tylko problem w tym, że o tym, co mi się śniło zazwyczaj przypominam sobie już po czasie ale w przypadku, o którym pisze kj visage, już raczej była przysłowiowa musztarda po obiedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan X Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Czyli cza poprostu pogodzić się z losem i iść naprzud ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kj_visage Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Nie wiem, moze dalo sie temu zapobiec, gdyby wujek po snie z dziadkiem natychmiast sie budzil. Jednak on budzil sie dopiero z rana i wiedzial ze juz po wszystkim. Ale sklepu juz dawno nie ma, wiec problem rowniez zniknal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan X Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 A z losem się pogodził i nie wraca już dotych chwil,a prubowałaś wyjaśnic to przeznaczeniem tego nieda się uniknąci nawet jak o tym wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 19 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 (edytowane) Tak sny to problem podświadomości,naszych lęków,obaw ,jak i pozytywnych stanów, naszych marzeń itp. oczywiście to takie uproszczenie i wiem że na ten temat można wiele jeszcze poczytać .Sny to również kwestia nieświadomości : 2 Umysł podświadomy -czego nie jesteśmy w danej chwili świadomi ,lecz możemy to przywołać do świadomości np. za pomocą medytacji czy też samym aktem woli. 3 Umysł nieświadomy -obejmuje tajemnicze głębie, których zawartość jest zwykle niedostępna dla świadomości i umysłu świadomego bez odpowiednich technik(hipnoza,analiza snów, i przede wszystkim medytacja ) .Jung podzielił umysł nieświadomy na -nieświadomośc indywidualną złożoną ze wszystkich elementów mających związek z osobową chistorią życia pojedyńczego człowieka ,oraz -nieświadomość zbiorową -wspulne wszystkim ludziom odziedziczone predyspozycje oraz sposoby myślenia i odczuwania właściwe dla całej rasy ludzkiej . Podczas medytacji otwiera się napierw warstwa bliskiej podświadomości z której pochodzi ów natłok myśli i wspomnień pojawiających się tłumnie w polu świadomości,gdy staramy się zwrócić uwagę do wewnątrz .Wraz z pogłębieniem umiejętności medytowania otwierają się głębsze warstwy umysłu nieświadomego .jako pierwsze mągą się pojawić od dawna zapomniane fakty z życia osobistego ,natomiast archetypy i symbole -krzyż,koło,trójkąt ,smok ,,i inne ,oraz archetypy potężne wzorce wspólne całej rasie ludzkiej pojawiają się póżniej ,(Bóg,stary mędrzec ,mądra doświadczona kobieta,mag) ,i inne Na poziomie nieświadomości zbiorowej umysł ulega jakby rozszerzeniu łącząc się z psychicznymi i duchowymi siłami wspólnymi dla całej rasy ludzkiej .najprawdopodobniej zdolności postrzegania i działania pozazmysłowego ,rozwijające się u niektórych osób medytujących,wynikają z bezpośredniego kontaktowania się z myślami i uczuciami innych ludzi za pośrednictwem nieświadomości zbiorowej.,dziękuję i pozdrawiam wszystkich. ps.ja śpię tak głęboko że nie miewam marzeń sennych kiedyś miewałem. __________________ Edytowane 19 Lipca 2009 przez Pit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan X Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Zgadzam się z pitem, lepiej nie wiedzić co nas czeka niż to wiedzieć i czekać na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karolina2454 Napisano 20 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Mój wujek odwiedził mnie przed tr4agedią która póżniej sie rozegrała a dotyczyła mojej osoby ,przysneło mi sie po południu i poprosiłam brata żeby obudził mnie o określonej godzinie ......wtedy odwiedził mnie wujek wyszedł z jakiejś jasności a ja byłam jak sparaliżowana próbowałam zejść z łóżka ale nic mi to nie dało darłam sie myślałam że brat mnie usłyszy potem wszystkie zęby pokruszyły mi sie jak szklanka ,odwróciłam sie w stronę szafy gdzie mam wielkie lustro i widziałam jego zniekształconą twarz ...........zadzwonił telefon ,brat zapalił światło a wujek zniknął.....a po tygodniu wydarzyła sie tragedia na która nie miałam już żadnego wpływu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 9 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Szczerze? to trzeba się nagłowić żeby dojść do tego o co Ci chodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Silencio Napisano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Ech... przepraszam śpieszyłam się i wyszło to bez ładu i składu. Moje pytanie brzmi: Czy postacie ze snów mamy traktować jako ludzi z prawdziwego świata, czy można ich traktować symbolicznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pentagramma Napisano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Można tak i tak. Samemu trzeba dojść do tego, czy dana osoba we śnie to symbol, czy odniesienie do realnego człowieka. Nikt ci na 100 % tego nie powie, bo sny to takie paskudztwo, że nikt nie zinterpretuje ich lepiej, niż właściciel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 10 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Nic dodać nic ująć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.