Skocz do zawartości

Zakochalście sie we śnie??


YooY

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam było to z 2-3 Lata temu. Sen był realistyczny bardzo. Widziałem jej cudowną realistyczną twarz. Chodziliśmy razem przytulaliśmy sie, całowaliśmy itp. Była taka cudowna jak żadna dziewczyna w realu(mimo że seksu nie było za bardzo :mrgreen: ). Obudziłem sie i sie tak załamałem że to sen. Było to coś takiego jakby odeszła ode mnie po kilku latach. Zdarzyło wam sie coś takiego?? Bo słyszałem że ludziom sie coś takiego zdarza tylko nie często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałem kilka razy

Sen jest nie porównywalni bardziej realistyczny od zwykłych snów. Zwykle pamiętam bardzo niewiele: spojrzenia, pocałunki czy przytulania. Nigdy nie pamiętam twarzy dziewczyny. Po obudzeniu czyje przygnębienie i ogień w sercu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Mi rowniez przysnila sie keidys dziewczyna, ale nie pamietam tego zbytnio.

Pamietam ze byla strasznie fajna i mila i w ogole niezastapiona, nie pamietam zadnego calowania czy przytulania, chociaz tam sie przytulalismy, ale pamietam bardziej to jaka ona byla fajna... A kiedy sie obudzielm to wlasnie j.w mialem pustke w sercu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mialam dziisaj podobny sen z tym ze mi sie snil chlopak (a tak apropo to jestem dziewczyna bo wile osob po nicku mysli ze jestem chlopakiem :P) pamietam ze byl strasznie mily i dobrze sie z nim czulam,mial na imie Marcin (nie znam zadnego Marcina) choc nie podobaja mi sie niscy mezczyzni to on wlasnie byl nizszy i mi to wcale nie przeszkadzalo.Po przebudzeniu sie odruchowo sprawdzilam komorke czy mam jego numer :P Ale to bylo tylko sen... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałam dziwny sen-facet powiedział mi ,że musi ode mnie odejść.Nie chciał ale musiał dla ... mojej matki ( :?: :!: ).Powiedział ,że to nasze ostatnie chwile razem i żebyśmy zrobili coś,co zakończy to wszystko.Cmoknęliśmy się w policzki- ja go raz a on mnie kilka i tak staliśmy przytuleni.Czułam niesamowite ciepło płynące od niego.Dalej już nie pamiętam. :roll: PS.Fajny był ten sen :mrgreen: najdziwniejsze jest to,że ten facet to aktor,starszy ode mnie i wcale za nim nie szaleję ani nic z tych rzeczy.

  • Nie lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ja miałem raz kochankę chyba przez... tydzień :shock:

Zawsze do niej wracałem we śnie było cudownie chodź... nigdy nie poznałem jej imienia, bardzo dużo gadaliśmy, okazywaliśmy uczucia ona zawsze była szczęśliwa ze mną ja z nią itp.itd.

Sen był dla mnie wtedy drugim życiem ale to że zabiłem we śnie więcej osób niż w nich widziałem :mrgreen: łącznie z sobą, pewnego snu wyśniłem że ją zabijam...

:sad:

Jak sie obudziłem miałem wrażenie nie tyle pustki co dobrze wykonanej roboty.

Tego samego dna widziałem dziewczynę tak podobną do tej ze snu że chciałem sie jej spytać czy mi wybaczy że ją zabiłem :razz:

 

To na tyle …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Mnie się śnił bardzo piękny i szczęśliwy sen.

 

Byłam obok jakiejś kamienicy. Miałam tam zamieszkać. Widzę jakiegoś chłopaka,

w mojim wieku z czarnymi włosami, chudy ale twarzy nie pamiętam

Staje naprzeciw niego wiem że to mój chłopak (w realu nie mam).

Słychać muzykę i tańczymy:_kwiatek:. jest bardzo romantycznie:zakochany: i jestem bardzo szczęśliwa w jego ramionach w pewnym momencie

ja wskakuje na niego tak że oplatam się nogami wokół jego bioder a ręce na jego szyjię i całujemy się namiętnie:zakochany::zakochany:

jest super:

nigdy nic takiego pięknego mi się nie śniło

po obudzeniu bardzo żałowałam że to tylko sen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to się w szkole zakochałem i miałem sen, że dziewczyna, w której się zakochałem przyjechała do mojej babci, gdzie mieszka obok mnie, i poszedłem do babci a potem "moja dziewczyna" powiedziała że mnie kocha...:P... Tyle że w szkole nic się nie dzieje i nic do mnie najprawdopodobniej nie ma...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja sie zakochalam a właściwie spotkałam we śnie kogoś kogo kochalam od zawsze-tak bym to nazwala choc ciezko to wszystko wyjasnic.., od wielu lat mi sie śni co jakiś dłuższy czas, i tez nie dorownuje nikomu w realu i nikogo z reala nie przypomina:-), Ale to długa historia i troszeczke moja mala tajemnica wiec nie bede sie obnazac ze szczegolow bo czulabym sie nieswojo:-)W kazdym razie wiem jak to jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

we śnie?ja jeszcze nie

 

kreshi - mistrz świata i okolic już Cie lubie;)))wiesz gdzie mieszka ?to może pojedź do niej dziewczyna biedna tam sama czeka aż żal ;)

 

ArtemaA. przecież możesz się tutaj obnażyć zapewniam Cię nikt nie zobaczy czuj się jak u siebie w domu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sny pojawiają się z powodu tęsknoty za uczuciem i bliskością drugiego człowieka. Postać przybiera cechy konkretnej osoby, gdy w realu istnieje silne nią zauroczenie. Natomiast pojawiająca się nieznajoma/y, jest ucieleśnieniem naszego "ideału". Oczywiście, w takim przypadku stanowi to podpowiedź, kogo właściwie szukamy, ale czy to ma większe znaczenie? Skoro w sytuacji gdy spotykamy wybraną osobę w rzeczywistości, poznajemy uczucie po "motylkach w żołądku". Podsumowując - obraz taki symbolizuje niezrealizowane pragnienia.

I jeszcze jedno - zazwyczaj gdy śnimy o osobie nieznajomej, nie jest to żadna konkretna postać, którą kiedyś poznamy z imienia i nazwiska, a aktualnie gdzieś tam sobie mieszka w Koziej Wólce . Możemy spotkać kogoś o podobnych cechach i pomyśleć, że to ta osoba ze snu, natomiast tak naprawdę chodzi o zespół czynników, które sprawiają, że jedni ludzie nam się podobają, a inni nie.

Naturalnie istnieją przypadki ludzi śniących proroczo, ale to już zupełnie inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Przytrafiło mi się cos podobnego… Zasnęłam po czy tez wartkie afirmacji. Przyśnił mi się ( a raczej słyszałam tylko jego głos) mój dawny partner z którym ze wzglądu na odległość postanowiliśmy się rozstać. Powiedział mi w tedy że zawsze będzie przy mnie i zawsze będę mogła liczyć na jego pomoc lecz musi się teraz kimś innym zaopiekować. Po tym wszystkim obudziłam się z dziwnym ukuciem w sercu. Mimo wspólnej decyzji, człowiek jednak nie jest wstanie panować nad emocjami tym bardziej ze nie minoł dłuższy okres czasu. niemniej jedna po kilku daniach dowiedziałam się że ma kogoś „nowego” ..Od tamtej pory bardziej „przyglądam się” temu co mi się śni.

Edytowane przez Idunna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mnie kiedys przyśnił się chłopak,którego nigdy nie widziałam.Miał w sobie cos takiego,że sie w nim zakochałam.Tak zawładną moim umysłem,żę ciągle go wypatruje,ale tym razem w realnym świecie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez miewam takie sny i wydaje mi sie, ze snimy o osobach, ktore maja takie cechy, ktore chcielibysmy, aby nasz idealny partner mial. Po prostu nasze pragnienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...