fragles Napisano 11 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Proszę o interpretację snu ze względu, że pojawił się w nim symbol- Kościół, który zawsze jest dla mnie ważnym symbolem. A więc tak. Sen zaczął się od jazdy rowerem, ten rower miał kolor niebieski. Jechałem rowerem wraz z dwoma moimi kolegami, jeszcze z liceum (nie utrzymuję z nimi już kontaktu). Jednego z nich lubiłem, był moim najbliższym kolegą z klasy. Drugiego nie darzyłem z byt wielką sympatią ze względu, że się w ogóle nie rozumieliśmy. A więc jechałem z nimi przez moje miasto. Przejechaliśmy baaardzo długą drogę, aż dojechaliśmy do Kościoła. Moi koledzy odstawili rower na bok i zaczekali przed Kościołem, następnie ja poszedłem odstawić rower. A kiedy wróciłem, kolegów już nie było, pomyślałem od razu, że weszli do Kościoła. Ja też chciałem wejść, ale drzwi zamknęły się (były to drzwi poboczne i miały przeźroczystą szybę). Ujrzałem wówczas, przez tą szybę, że jeden ministrant chciał wyjść przez te drzwi z Kościoła, ale nie mógł, bo były zamknięte, więc odszedł. Wówczas zwróciłem uwagę na główne wejście do kościoła i zastanawiałem się czy te drzwi są otwarte i czy wejść do środka. Sen się w tym momencie urwał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.