Jelene Napisano 4 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2007 Sen jak zwykle nienormalny: Śniło mi się, że jestem w pomieszczeniu z dwiema osobami (mnie znanymi), z jedną jestem w konflikcie, ale przy niej nie okazuje, że jestem na nią zła. Z drugą osobą jestem w zgodzie, która dobrze wie dlaczego gniewam się na tamtą osobę. Po chwili jestem w pokoju z tą osobą, z którą jestem w zgodzie, a w tym pokoju na parapecie leżą doniczki, talerzyki i różne podstawki (różna wielkość i wysokość tych naczyń), w których rośnie trawa i które są własnością tej osoby, z którą jestem w konflikcie. Chciałam wyrzucić tą trawę za okno, żeby zrobić jej przykrość, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam. Wiem, że Wy to lepiej zinterpretujecie więc proszę o pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 6 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 Możliwości jak zwykle jest wiele. Sądzę, że najtrafniej ujmę to tak: Masz zawahania nastrojów. Gniewasz się, przebaczasz, znów się gniewasz, krzyczysz, zadośćuczyniasz, bo żałujesz. Rośliny i naczynia to rzeczy kruche. Może chodzi o uczucia znienawidzonej osoby? Chcesz je potłuc, rozgnieść, zniszczyć. Ale upewnij się, czy warto? Przecież ten, kogo nienawidzisz ma także swoich przyjaciół, także czuje. Jest człowiekiem. I nie warto okazywać tego, jak w Tobie buzuje, gdy widzisz tą osobę. Podejdź do tego sceptycznie. Albo po prostu tej osobie, z którą jesteś w konflikcie powiedz, że Ty już umywasz od niej ręce i nie chcesz się tym brudzić. Bo sen zapowiada nieciekawą sytuację... Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jelene Napisano 6 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 Wielkie dzięki Daje mi to dużo do myślenia. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi