pk88 Napisano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 koleżanka opisała mi swój sen i chętnie poznałbym waszą interpretację. snilo mi sie, ze kazdy czlowiek na swiecie musial wybrac czy chce byc po stronie dobra czy zla i wiekszosc ludzi pzrechodzila na strone zla i byli tacy straszni, mieli rogi i w ogole i moi rodzice tez pzreszli na tamta strone i im wiecej ludzi przechodzilo na ta zla strone miasto stawalo sie takie mroczne w kolorach purpury i juz pozniej to wygladalo jak miasto zombi, ze juz zostalo niewielu tych dobrych i chcieli tez ich koniecznie zamienic i... ja sie strasznie balam i bylo mi smutno, ze moi rodzice tam przeszli i zachowywali sie jakby postradali zmysly i w ogole w pewnym momencie zebrali sie wszyscy ci zli i aj stalam jeszcze z kims dobrym, nie pamietam kto to byl i namawiali go zbey przeszedl na druga strone i dawali mu kawalek surowego miesa aby sie zmienil w 'tego zlego' i ugryzl kawalek tego miesa i nagle taka jasnosc byla, jakby wieeeelka mgla po czym taki obraz mi sie ukazal jakby na koniec jakiegos filmu, wiesz... wschodzace slonce wszystko pieknie i tylko widze taka pare lezaca w lozku, ktorzy slsyza dziki seks zza sciany a oni leza tacy niewinni jakby nie wiedzieli co maja zrobic, bo oni zostali po tej dobrej stronie i nie mogli sie kochac i im zazdroscili i to byl koniec, hahaha zjadanie mięsa wzięło się z piekła, tam można było jakby pochłaniać energię pokonanego przeciwnika. ona o tym nigdy nie wiedziała, ale możliwe, że miała z tym styczność w poprzednich wcieleniach. co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.