anna p Napisano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2010 Proszę o interpretację mojego snu. znajduję się z koleżanką w domu znajomego, który ubrany jest w białą bluzkę jakby z koronki. Jest tam tłum ludzi, to jakby zebranie spotkanie prowadzi je ten znajomy, który po chwili pojawia się w czerwonej koszuli / ma taką w rzeczywistości/ . Koleżanka zwraca moją uwagę na bogactwo w jego domu który jest przestrzenny, widzę dużo mebli brązowych polakierowanych ustawinych w rzędzie wzdłuż ścian a na dolnych szafkach znajdują się ekrany telewizorów, są włączone. Drzwi są pootwierane, okna też, wszędzie pełno ludzi rozmawiających raczej uśmiechniętych. Siedzę z koleżanką w wygodnym fotelu , do pokoju wchodzi żona tego znajomego ubrana elegancko, ale cała na biało w kapeluszu z białym psem raczej małym na smyczy. Pies dobiega do mnie, opiera się przednimi łapami o moje kolan, wygląda jakby na głowie miał biały berecik? jest przyjazdny, spoglądam na twarz kobiety która stoi przede mną trzymając psa na smyczy wygląda raczej srogo /jest poważna/ i patrzy na mnie. po chwili już ich nie widzę wstaję i wychodzimy z tego domu , drzwi są otwarte ... Dziękuję bardzo. anna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi