anek_ch Napisano 17 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2010 Mam problem. Trzy dni pod rząd śniły mi się dzieci. Pierwszy sen dotyczył mojej mamy - śniło mi się, że jesteśmy w domu, mama coś szepta z bratem, pytam się o co chodzi, a ona mi mówi, że jest w ciąży, że sobie test zrobiła i cieszy się jak szalona. Nijak ma się to do rzeczywistości, bo nawet gdyby zdarzyłoby się jej być w ciąży to by się z tego nie cieszyła. Drugi sen dotyczył mnie. Obudziłam się nad ranem była 4.30, naraz z tej godziny zrobiła sie szósta, a za chwilę było koło 11. Przyjechała do mnie rodzina, chrzestna z kuzynami i niby opiekowałam sie dzieckiem kuzynki, które rosło w oczach i bardzo mnie lubiło, nawet za bardzo jak na tylko kuzynkę. Potem przeniosłam się w tym śnie do mojej podstawówki, gdzie najpierw ktoś chciał mnie zabić, a potem dowiedziałam się, że to dziecko jest moje. W trzecim śnie wędrowałam przez swoja wieś. Śniło mi się, że groziła nam powódź (mieszkam koło rzeki). I Szliśmy do kogoś. Nie pamiętam do kogo. Przechodziliśmy przez ogród sąsiadki i widzieliśmy jej dziecko, miało może ze trzy lata. Było ciche i smutne, miało dziwne, czarne oczy i jadło nieświeże jedzenie. Bałam się. Potem się obudziłam. Nie potrafię się domyślić o co chodzi w tych snach, jeśli ktoś może mi pomóc w interpretacji, byłabym wdzięczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi