Skocz do zawartości

Spadajacy samolot / cykliczny sen / Lecieć w nim / Przeżyć


LilR

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich :)

Jako, że zdarzało mi się często śnić o samolotach spadających - najczęściej są to pasażerskie albo awionetki - a mój ostatni z nocy 20.01.2010 mnie lekko przeraził, toteż postanowiłam się dowiedzieć co te sny tak na dobrą sprawę znaczą. Już dawno interesowałam się i LD i kiedyś nawet notowałam sny, bywały medytacje i techniki Don Juana - ale wszystko było zbyt powierzchowne i nie rozwinęłam się w żadnej z tych dzień więc moja wiedza jest kiepska w tym wszystkim ale do rzeczy :)

 

Nieraz mam tak, że nawet na jawie widze jakiś samolot , patrze na niego i aż odwracam wzrok by nie sprawić przypadkiem, że spadł - bowiem z reguły w 80% snach na 100% w tych których sni mi sie samolot, to jak się na niego spojrze to zawsze gdzieś tam runie, nieraz nawet blisko mnie. Nigdy nie ma czarnego dymu, jeżeli już to kłęby ognia. Nigdy nie widziałam tych ludzi, którzy by ginęli, nie było słychać ich krzyków. Samolot zaczynał spadać juz po 4 sekundach jak się tylko na niego spojrzałam. jednak tej nocy to ja sama leciałam tym samolotem :)

 

jako, że czesto piszemy ze znajomym co nam się sniło na gg, pozwolicie, że wkleje niesformatowany text z pierwszej ręki prosto z okna gg ;)

 

cyt:

az

mnie sparaLiżowało jak się obudziŁam, sniLo mi się ze jestem na Lotnisku, sLoneczny dzien i widze rozpędzający startujący samoLot pasażerski który ledwo co się wzbiŁ w powietrze runąŁ w ziemie i buchajace kŁęby ognia, ja mialam startować za następne 5 min z innego pasa, wsiadam do samolotu pasażerskiego na jakieś max tyLko 40 osob, ale wsiadam sama, zapinam pas i samolot startuje tyLko ze mną,w zielam sobie gleboki wdech mowiac ze spadL jeden to drugi przecież nie spadnie, no i co sytuacja sie powtarza Lece w górer i zaraz zachwianie turbulencja ogromny spadek cisnienia az mi uszy rozsadzilo i boom... wyszlam z niego :) podchodzi do mnie jakis mLody gosc i mowi bym z nim poszLa, a ja zataczając się otŁumiona mowie mu ze uszy mi krwawia i ze nie wiem o co chodzi, i ze az dziwne ze przezylam, on sie usmiechnal i mowi: Nie nie, Ty nie przyzylaś Ty juz nie zyjesz witamy :) a ja zdębiałam : jak to? i za chwile widze jak trzeci samolot z dwoma robawionymi chlopakami startuje.. i znow boom a on: O widzisz ida juz następni ;) i sie obudziŁam

 

dodam , że mnie zaprowadził gdzies do jakiegoś pokoju mówiąc, że moge sobie zrobić herbaty w jego szklance i wogole jakby kompletnie nie przejety sytuacja sobie poszedł, a ja zostałam na tym taboreciku zastanawiając się jak odnaleść się w nowym świecie w tej samej skórze przecież, myśląc jakie tu zasady i prawa moralne działaja..

 

I o co tu chodzi ? Raz w sennikach o samolocie spadającym piszą, że uda się zrealizować jakieś cele czy marzenia , innym razem , że są za duze i mnie przerastają i skończy się fiaskiem - a jak dodać dp tego jeszcze właśną śmierć i życie po niej ? :):) Może ktoś jest bardziej obeznany w temacie a widze, że sporo tu mądrych ludzi więc może ktoś mi pomoże :)

 

pozdrawiam aLL ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...