kasiadaga Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Nie będę opowiadać snu od początku, ponieważ nie pamiętam go dokładnie. Lecz zapamiętałam coś, co utkwiło mi w głowie. Pod koniec snu, śniło mi się, że jest obok mnie bardzo dużo ptaków. Były białe, i sporej wielkości. w rzeczywistości nigdy nie widziałam takiego ptaka, lecz wiedziałam, że jest to groźniejsza odmiana sokoła (Sokółka ; ) ) wybaczcie, lecz właśnie tak odbierałam to w moim śnie. Nagle te ptaki zaczęły mnie dziobać i wtedy zauważyłam, że one są półmartwe, albo były bez kończyn, albo bez głowy. Wiem, że ta interpretacja będzie trudna, ale proszę o odpowiedz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi