Skocz do zawartości

Mniejszość polska w Polsce? Czyli "do you speak polish?".


Sage

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiem jeden z moich dzisiejszych snów - było ich kilka, z czego pamiętam 2,5 :)

(dzisiejszych, mam na myśli sen z wczorajszej nocy, na dzisiaj)

 

Dzień wcześniej śniłem dokładnie o tym samym miejscu! Wszystko było takie samo, każdy obiekt itd.

Miejscem tym jest osiedle mojej babci (w Bydgoszczy). W ogóle nie myślałem o tym miejscu, więc byłem lekko zaskoczony, dlaczego właśnie tam. Co do odwzorowania tego osiedla było prawie idealne.

 

Śniło mi się, że wychodzę z klatki mojej babci. Przed jej blokiem znajduje się plac zabaw - tak też jest w rzeczywistości. Podszedłem bliżej i spostrzegłem leżące gazety na trawie. Podnoszę więc jedną i zauważam, że jest to plagiat jednej z prac graficznych mojego znajomego (tak prywatnie to interesuję się grafiką komputerową). Spoglądam za pozostałem i również widzę w nich duże podobieństwo do innych prac mojego kumpla. Biorę więc jedną z gazet i idę dalej chodnikiem. Przy końcu chodnika znajdował się jakiś budynek/plac - dokładnie nie pamiętam, a przed nim stał jakiś mężczyzna, który w ręce trzymał również gazetę.

Podchodzę do niego i coś mówię, on coś tylko mruknął pod nosem. No więc, zaczynam: "Do you speak polish?", a on odpowiada coś w stylu: "no","tak". Poczułem ulgę, że to jednak Polak. Mówię mu, że gazeta którą trzymam w ręku jak i ta, którą on trzyma to plagiat, następnie pytam się go o datę wydania gazety, którą trzymał. Moja była stara, ta jego - aktualna, dzisiejsza (lecz nie pamiętam tej daty już).

Potem poszedłem dalej chodnikiem, lekko uśmiechnięty - tym plagiatem w zasadzie aż tak się nie przejąłem, czułem w śnie tylko lekkie podirytowanie. Pamiętam, że podążając tym chodnikiem pomyślałem sobie wtedy, że jestem z siebie lekko dumny, bo zagadałem do człowieka, którego nie znałem, że miło się rozmawia, poznaje, ma kontakt z innymi ludźmi. (przytoczył bym dokładnie tą myśl, ale też jej nie pamiętam).

I to był chyba koniec tego snu.

 

Najdziwniejsze jest to, że nieznajomego zapytałem po angielsku, kiedy miejsce było aż tak określone, dokładne, znajdowało się w Polsce. Najzwyklejsze osiedle, podwórko... :)

Edytowane przez Sage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...