sametimes Napisano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 to było jak swiniobicie tylko zamiast swini na stole byłam ja ,z rozciętym brzuchem wiadrem w reku które wręczyła mi jakas kobieta zajmująca sie tym, swiniobiciem , do tego wiadra miała spłynąc moja krew i moje wnętrzności , na chwile pojawił sie tam mój mąż , radosny zadowolony a po mnie jakby przeleciał wzrokiem i zniknął - wszystko dla wszystkich było bardzo bardzo naturalne ja czułam że tak juz musi byc i nie mogę juz niczego zmienic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sans seriff Napisano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 dla wszystkich było bardzo bardzo naturalne ja czułam że tak juz musi byc i nie mogę juz niczego zmienic sametimes, rany brzucha (siedliska pragnień seksualnych i macierzyństwa) mogą wskazywać na brak satysfakcji, poświęcenie się którejś z tych sfer. Być może odnosi się do niezrealizowanego - z powodu nacisku bliskiej osoby - marzenia o dziecku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi