Nitka Napisano 14 Października 2007 Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Bardzo proszę o pomoc w interpretacji snu: Szłam na wysokich szczudłach razem z moim chłopakiem i nieznajomym mężczyzną. Szliśmy środkiem ulicy i wszystko widziałam z góry. Najpierw zobaczyłam przelatujące samoloty pasażerskie, później samoloty pasażerskie zaparkowane na ulicy i szpalery samolotów wojskowych. Wszystkie stały na ulicy którą szłam, świeciło słońce. Gdy minęliśmy samoloty, zobaczyłam zabudowania osiedla mieszkaniowego, jednak widziałam je jakby z lotu ptaka. Wśród budynków stały dwa ogromne krzyże. Pokazałam je mojemu chłopakowi i w tym samym momencie straciłam równowagę i zaczęłam przewracać się, bałam się, że spadnę z tych szczudeł. Złapałam go i próbowałam odzyskać równowagę, ale on nie bardzo mi pomagał, więc powiedziałam do niego, żeby przywrócił mnie do pionu Dotarliśmy na osiedle, które widzieliśmy wcześniej, było zielono, drzewa, trawa. Ktoś włączył płytę z muzyką poważną. Było tak miło, że zasnęłam. Obudziłam się po jakimś czasie, byłam w domu babci. Babcia i mama krzątały się po mieszkaniu, a w kuchni był dziadek, który zmarł w zeszłym roku. Zajmował się czymś, ale nic nie mówił. Spytałam, gdzie są wszyscy. Mama powiedziała mi, że poszli i była zła, że mój chłopak i nieznajomy spali wcześniej w jej łóżku. Razem z babcią zaczęły mi tłumaczyć, że powinnam z nim zerwać. Nie słuchałam ich, znalazłam telefon i zadzwoniłam do niego. Powiedział, że wpadnie do mnie wieczorem, ucieszyłam się i powiedziałam, że to chyba oczywiste. Odpowiedział mi, że wcale nie, bo musimy porozmawiać o naszym związku. Poczułam się zagrożona, odpowiedziałam mu, że zastanowimy się wieczorem, co zrobić, żeby poprawić nasze relacje. Żałowałam, że zasnęłam i zostawiłam go i że nie wypiliśmy szampana... bo to był sylwester (nota bene wczoraj faktycznie pokłóciłam się z chłopakiem... no i jesteśmy po 30, jeśli ma to znaczenie). Dzień wcześniej śniło mi się, że zmarła moja przyjaciółka, a ja spóźniłam się na jej pogrzeb, bo nie wiedziałam w co mam się ubrać, nie mogłam znaleźć nic czarnego. Gdy dobiegłam na cmentarz, było już po pogrzebie i widziałam tylko grób. Dziękuję za pomoc. [ Dodano: 2007-10-20, 14:46 ] Czy nikt nie mógłby mi pomóc w interpretacji tego snu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola2007 Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Witaj Nitka. Nie martw sie. Co prawda cos Ci z chlopakiem nie wychodzi, ostatnio nie czulas sie swobodnie, widac tu jakies sztuczne relacje i widac, ze on nie zawsze mysli o Tobie tak jak powinien, nie pomaga Ci, jakis widac egoista. Ale bedzie ok;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 .. albo za wysoko cenisz siebie i swoje postępowanie, co doprowadza do spięć w Twoim świecie - czasami ludzie odciągają się od tego, aby Ci pomóc. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola2007 Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Witaj ponownie Nitka. To wazne co pisze anetka 16, jesli sama szlas na szczudlach a Twoj chlopak szedl na wlasnych nogach i dotykal stopami podloza to jest tak jak pisze anetka16, masz o sobie duze mniemanie, wywyzszasz sie byc moze nad innych, nad otoczenie, ale ta sztucznosc nie jest komfortowa bo latwo mozna sprowokowac bolesny upadek w dol, jesli natomiast Twoj chlopak rowniez chodzi na szczudlach to jest tak jak pisalam, okazal sie w pewnej stuacji egoista. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 .. albo ma czasami dość Ciebie zbyt wysokiej i zbyt pewnej siebie i chce czasami abyś udpadła - przestała na chwilkę być takim człowiekiem jak jesteś - zastanów się nad tym. Znów dopełniłam Olcię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola2007 Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Dopelniaj Anetko dopelniaj:) chlopak ma zapewne dosc tej wynioslosci a i sama zainteresowana wie, ze to do niczego dobrego nie prowadzi - bo w koncu sama mowila - zeby ja w koncu ustawil do pionu, i pewnie ustawil skoro sie poklocili. A stare przyslowie pszczol mowi: nie ma tego zlego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi