Skocz do zawartości

Prośba o interpretację :)


gawinek992

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ^^ Chciałbym prosić o interpretację dwóch snów które śniły mi się jednej nocy :) Niestety nie zapisałem sobie ich "scenariusza" więc opowiem tyle ile pamiętam :)

 

Pierwszy sen był dłuższy, sytuacja wyglądała tak że wyglądałem przez okno ( albo stałem na dworze :/) w nocy gdy zauważyłem że koło samochodu moich rodziców kręci się dwóch podejrzanych gości, wyszedłem na dwór po czym (chyba) zauważyłem że jeden z nich próbuje otworzyć drzwi ( dokładnie wyglądało to tak jak w grze Splinter Cell, po prostu złodziej włożył nóż do zamka po czym stuknął młotkiem, wyłamując zamek ^^) po tym co ujrzałem pobiegłem do domu i szybko wyciągnąłem z szafy młot (obok leżał jeśli dobrze pamiętam łom) wybiegłem z tym młotem na dwór i zauważyłem że złodzieje próbują odjechać, w tym momencie rzuciłem się pod koła i zacząłem uderzać młotem w maskę i szybę, nagle sen jakby się urwał po czym powrócił, tym razem stałem koło swojego taty, spytałem się go gdzie oni są (złodzieje), on stwierdził że "zakuł ich" i sprowadził do piwnicy bądź czegoś w tym rodzaju.

 

Drugi sen trwał może z 20 sekund :) Całość opowiem dokładnie: siedziałem w pewnym dość ciemnym pokoju ( kolory to chyba fiolet-purpura i kremowy-żółty, coś takiego) widziałem na przeciwko siebie (właściwie pod skosem) kanapę na której siedział ktoś (nie mam pojęcia czy był to mój znajomy czy ktoś kogo kompletnie nie znam), podeszła do niego dziewczyna ubrana na biało z ciemnymi włosami, po czym spojrzała na mnie (również siedziałem na takiej samej kanapie) i postanowiła że to koło mnie usiądzie. Całość zakończyła się całowaniem, później się obudziłem :)

 

Przepraszam po pierwsze za długość^^, a po drugie za poprzednie "nawoływanie" i powielanie postów :)

 

Z góry dziękuje za pomoc :)

 

Pozdrawiam, Dawid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...