Gość Vanilia22 Napisano 18 Października 2007 Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Tych snów nie pamiętam zbyt szczegółowo. Ale zapamiętałam myślę najważniejsze. 1 sen. Byłam w jakimś nieokreślonym miejscu. Spotykam swoich dawnych znajomych. Rozmawiamy i nagle nie wiem skąd wyrasta drewniana drabina. Wszyscy wskakujemy na nią i się ścigamy po niej! Pamiętam, że było mi ciężko wspinac się po szczeblach tak szybko aby im dorównać. W pewnym momencie moja koleżanka zaczęła przesuwać się na mnie. Prześcignęła mnie a ja usunęłam się aby uniknąc kolizji. I gdy osiągnęłam pewien poziom gdzie miliśmy się zatrzymać nagle moje szczeble się złamały i zaczęłam spadać. Aby uniknąc zderzenia z ziemią udało mi się złapać tych, ktore się jeszcze nie złamały i zaczynałam od początku. 2 sen. Śnił mi się staw. Był piękny. Tafla wody była lekko zielonkawa a roślinnośc ładnie go otaczała. Weszłam do wody. Była bardzo przyjemna. Siedziałam w niej do pasa. I nagle widzę węża w wodzie! Woda była przejrzysta. Widziałam jak staw zapełnia się tymi wężami i jeden zjadał drugiego. Ten pierwszy rósł w siłę. Nie jestem pewna ale chyba liniał. Patrzyłam zdumiona. Nagle słyszę głos z boku. To postać mężczyzny. Stał obok drzewa i wołał mnie. A ja nie mogłam się ruszyć. Patrzyłam ciągle zafascynowana tym widowiskiem. Czy ktoś może mi pomóc? Z gory dziekuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 18 Października 2007 Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Tych snów nie pamiętam zbyt szczegółowo. Ale zapamiętałam myślę najważniejsze. 1 sen. Byłam w jakimś nieokreślonym miejscu. Spotykam swoich dawnych znajomych. Rozmawiamy i nagle nie wiem skąd wyrasta drewniana drabina. Wszyscy wskakujemy na nią i się ścigamy po niej! Pamiętam, że było mi ciężko wspinac się po szczeblach tak szybko aby im dorównać. W pewnym momencie moja koleżanka zaczęła przesuwać się na mnie. Prześcignęła mnie a ja usunęłam się aby uniknąc kolizji. I gdy osiągnęłam pewien poziom gdzie miliśmy się zatrzymać nagle moje szczeble się złamały i zaczęłam spadać. Aby uniknąc zderzenia z ziemią udało mi się złapać tych, ktore się jeszcze nie złamały i zaczynałam od początku. Podzieliła Was kariera. Gonitwa w górę, szczebel za szczeblem, kto wyżej. Jak mówiłaś na początku było Ci ciężko i goniłaś znajomych, niekoniecznie akurat tych, ale czy oplacało się? Koleżanka Cię wyminęła, a Ty pokornie się odsunęłaś. Czy nie jesteś przypadkiem bierną obserwatorką zdarzeń, może także nieco uległym człowiekiem? Szczeble się łamią. Spadasz. Naturalna kolej rzeczy. Kiedy pniesz się w górę nie zwracając uwagi na najbliższych jest pewne, że spadniesz - prędzej czy później. Być może ktoś teraz potrzebuje Twojej pomocy? A Ty tego nie potrafisz dostrzec.. Rozejrzyj się wkoło, bo jak to mowił Sofokles w jednym ze swoich dramatów - "Widząc byłem ślepy. Gdy stałem się ślepy, wtedy zobaczyłem." 2 sen. Śnił mi się staw. Był piękny. Tafla wody była lekko zielonkawa a roślinnośc ładnie go otaczała. Weszłam do wody. Była bardzo przyjemna. Siedziałam w niej do pasa. I nagle widzę węża w wodzie! Woda była przejrzysta. Widziałam jak staw zapełnia się tymi wężami i jeden zjadał drugiego. Ten pierwszy rósł w siłę. Nie jestem pewna ale chyba liniał. Patrzyłam zdumiona. Nagle słyszę głos z boku. To postać mężczyzny. Stał obok drzewa i wołał mnie. A ja nie mogłam się ruszyć. Patrzyłam ciągle zafascynowana tym widowiskiem. Harmonia i ład w Twoim życiu, chętnie z niego korzystasz, cieszysz się nim. Węże - symbole zła, nawet w biblijnym raju wąż symbolizował szatana. Zauważysz zło, byc moze już teraz widzisz, tyle, że w mniejszym stopniu. Zło i problemy nadchodzą. Tylko, że musisz posłuchać pewnego drogiego Ci męzczyzny, który będzie stał za drzewem. Chyba obydwie wiemy o jaką życiową podpórkę i o jakiego osobnika płci męskiej nam chodzi. WM, mam nadzieję, że pomogłam, pozdrawiam :* Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 18 Października 2007 Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Cześc Anetko- dzięki za próbę. Jeśli chodzi o ten sen mam trochę inne odczucie. Powiem może dlaczego. Koleżanka Cię wyminęła, a Ty pokornie się odsunęłaś. Czy nie jesteś przypadkiem bierną obserwatorką zdarzeń, może także nieco uległym człowiekiem? W śnie ona próbowała mnie szturchnąć. I jak trafnie napisalaś jestem raczej obserwatorką więc wolę unikać wszelkich "kolizji" czy kłotni. I nasuwa mi się tu inna myśl. Nie lubie działać pochopnie wbrew sobie. Wole sie czasem usunąć nawet kosztem mnie samej:/ I chyba tu nie chodzi o moich znajomych. Naprowadziłaś mnie na cos innego. a co bys powiedziała na taką wersję. Ktoś kto jest blisko mnie i mojego związku próbuje mnie zepchnąć? "Usunąc" z czyjegoś życia? A ja się nie wdaje w konfilkt i wolę spaść? Naturalna kolej rzeczy. Kiedy pniesz się w górę nie zwracając uwagi na najbliższych jest pewne, że spadniesz - prędzej czy później. Być może ktoś teraz potrzebuje Twojej pomocy? A Ty tego nie potrafisz dostrzec. Dostrzegłam i zdązyłam pomóc ale wygląda na to, że czeka nas Walka. Węże - symbole zła, nawet w biblijnym raju wąż symbolizował szatana. Zauważysz zło, byc moze już teraz widzisz, tyle, że w mniejszym stopniu. Zło i problemy nadchodzą. Tylko, że musisz posłuchać pewnego drogiego Ci męzczyzny, który będzie stał za drzewem chyba ten sen mówi o tym co się niedawno wydarzyło A raczej wskazuje mi abym skupiła się na mym mężczyźnie bo sedno chyba tkwi w nim. Zło i problemy nadchodzą Bó nadeszły. Ale damy radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi