Skocz do zawartości

Droga, romans, cmentarz, czekolada, burza, kościół, ślub, zaręczyny


shupikai

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że szłam piaszczystą drogą i pchałam rower, którym nie dało się jechać. Obok mnie szedł chłopak (nazwijmy go F), którego znałam z widzenia tylko z mojego rodzinnego miasteczka. Zaczęłam z nim rozmawiać i po chwili zaczęliśmy się całować i F wyznał mi miłość, chociaż wiedział, że ja jestem mężatką. Ja również czułam do niego coś więcej, jednak nie mogłam z nim zostać bo spieszyłam się na cmętarz, na który ostatecznie poszliśmy razem. Na cmętarzu chciałam postprzątać groby mojej rodziny, poszłam więc do schowka przynieść środki czyszczące. Nie mogłam sobie jednak przypomnieć, które groby należą do mojejj rodziny, pokazała mi je dopiero moja matka. Większość z grobów była zaniedbana. Po posprzątaniu kilku grobów pojawił się mój brat, który przyniósł mi czekoladę od F. Wydawało mi się, że brat jest z jakiegoś powodu na mnie zły. Gdy dostałam czekoladę, zaczęłam się nią łapczywie zajadać i byłam w jakimś sensie podniecona faktem, że przysłał mi ją F. Potem matka wysłała mnie do kolejnego grobu, który znajdował się w głębi cmętarza. Gdy szłam alejką, nagle niebo zachmurzyło się, wyszła mała czarna chmura burzowa, która błyskała piorunami, jednak bardzo szybko przeszła nad moją głową.

Potem nagle znalazłam się w jakimś kościele, gdzie ktoś miał brać ślub. Widziałam druhnę panny młodej, która była ubrana w suknię ślubną (osoba nieznana mi). Nagle pojawiła się też sama panna młoda (osoba nieznana mi), która była jakoś dziwnie podirytowana i widać było po niej, że koniecznie chciała wyjść za mąż. Gdy ślub się zaczął do kościoła wszedł mój brat, który przyniósł pierścionek i w imieniu F oświadczył mi się. Tym razem mój brat był dość zadowolony i podekscytowany. Przyjęłam oświadczyny i też zaczęłam się cieszyć, choć na pewnym etapie naszła mnie myśl, jak ja zakomunikuję mojemu mężowi, że zaręczyłam się z kimś innym.

Był to dość dziwny i długi sen, ale z pewnych względów strasznie mnie nurtujący, dlatego prosiłabym o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...