chrisvoorhees Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Witam, miałem dzisiaj taki dziwny sen.. zaczeło się od tego, ze szedłem swoją ulicą i spotkałem nauczycielke od matmy. Miała do mnie jakąś sprawę więc poszedłem za nią. Przejśc mieliśmy na skróty przez jakiś jakby bunkier, fort, może starą fabryke.. w każdym razie opuszczony stary budynek. Kiedy tam weszliśmy, nie byłem już z nauczycielką tylko z moim znajomy, ale wtedy nawet nie zwróciłem na to uwagi. Zwiedzaliśmy sobie ten bunkier i oglądaliśmy. W pewnym momencie dostrzegliśmy grupę satanistów, więc nie odzywając się nawet do siebie zaczęliśmy uciekać.. Sceneria tego bunkra się zmieniła, na oknach zaczęły sie zasłaniać.. jakby rolety czy coś takiego. Udało nam sie wyskoczyć w ostatnim momencie. Na tym sie kończy fragment tego snu który pamiętam. Mam prośbę czy ktoś mógłby się postarać go dla mnie zinterpretować? Mam dziwne przeczucie, że ma on jakieś ważne znaczenie.. Z góry dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi