Czekoladowaaa Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Witam, między innymi to, co się wydarzyło w nocy nie wiem, czy to można nazwać do końca snem.Około 3 nad ranem leżałam na łóżku i byłam w fazie pół zasypiam- pół nie śpię. No i gdy tak leżałam poczułam nagle na ustach pocałunek. Po prostu czułam, że ktoś mnie całuje. Leżałam w bezruchu i po jakiś 2-3 minutach wszystko minęło. To już taka druga sytuacja, tylko, ze pierwsza była we śnie, jak spałam. Co sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi