Bardzo proszę o interpretację.

Sniło mi się, że byłam na podwórku z mamą i jakąś babką, która siedziała na leżaku.Nagle przed bramę ciotki podjechał karawan i kilka innych samochodów. Matka zadzwoniła do ciotki, żeby zapytać co się stało, ciotka nie chciałą powiedzieć, więc dalej siedziałysmy na podwórku i obserwowałowałyśmy. Nagle na podwórku porozstawiane były samochodu, przez które nie widziałyśmy co się dzieję. Ale u ciotki ktoś kopał wielki dół, nic nie widzialyśmy, ale zobaczyłam tam swojego psa i mój pies zaczął pokazywać, że tam kopią, że coś wsadzają do środka, pokazałam psu, że co, że kogo i on zaczął pokazywac kask i ja pomyślałam, że to policjant i nagle w przebłysku zobaczyłam policyjny skuter/motor i wtedy powiedziałam mojej matce, kobieta która siedziała na podwórku zdjeła okulary i kiwneła głową.

Chciałabym wiedzieć co może oznaczac ten sen. ;]