Rejkun Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 śniło mi się ,że byłam w Katowicach (moje rodzinne miasto). A tam jakiś zamaskowany człowiek mnie postrzelił w ramie. Nie mogłam już iść gdyż zaczęło mi się kręci w głowie, na szczęście na jakimś placu stał fotel więc tam se usiadłam. Nagle wybiegła jakaś kobieta i mi pomogła..chcąc w zamian opiekę do kota. W tym samym czasie budynki na ul. Stawowej się zwaliły, grzebiąc pod gruzami setki ludzi. Na szczęście główny ratusz (gdzie na prawdę go nie ma) ocalał. A jakiś mężczyzna (nie znam go) podczas tego wypadku schował się w Kościele ( właściwie połączenie kościoła z sądem okręgowym) i został pomocnikiem. Pełniąc tą funkcją podróżował do innego świata pełnego magicznych stworzeń. I wtedy był przeskok w czasie.. i ścigałam się z 15 ludźmi. Wyścig był na rowerach. A w połowie drogi zostało nas tylko 4lecz na metę nie dotarł nikt gdyż zatrzymali nas uczniowie gimnazjum. A skończyło się tym iż całowałam się z moim przeciwnikiem (jego też nie znam.. ja nikogo nie znam). Z góry dziękuje za wszystko XD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi