Skocz do zawartości

Stare mieszkanie


AgnieszkaB21

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,chciałam poprosić o pomoc.

Bardzo często śni mi się mieszkanie w którym dorastałam,zgadza się łazienka,kuchnia i jeden pokój,jak wchodzę do drugiego pokoju to jestem w mieszkaniu znajomych.Przeważnie w tym mieszkaniu są moi zmarli krewni i tam umierają,a ja się nie mogę z tamtąd ruszyć i wszystko widzę.Ostatnio zamiast krewnych są tam moi rodzice,ale są opętani przez złe duchy i chcą mnie uwięzić w moim dawnym pokoju...

Czy ten sen coś znaczy,czy to tylko moja psychika?:sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Sądzę, że przydałaby się modlitwa - zmarli chcą zaznać spokoju, co utożsamia się z mieszkaniem w którym dorastałaś.

A co do rodziców - czy nie sądzisz, że źle odbierasz ich troskę?

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami tak bywa, Agnieszko, że młodzi chcą wyrwać się niezwykle szybko spod opieki swoich rodziców. Nawet moja mama mi to mówi, mówiła i podejrzewam, że będzie mówić. A dla mnie słowa mojej Mamy to niemalże świętość. Jest mi bardzo źłe, kiedy słyszę, że ktoś wyraża się o swoich rodzicach bez szacunku, ośmiesza ich. Dlatego też staram się pomagać w takich stosunkach rodziców z dziećmi moim znajomym. Odnosnie Twojego snu, moja Droga - zauważyłam jszcze, że motyw Twojego domu z dzieciństwa jest odwiercieldeniem tego, co czują Twoi rodzice. Skarbie, zauważ, że oni postrzegają Cię jako ich malutką córeczkę i najchętniej zamknęli by Cię u siebie na cztery spusty. Moja porada, może z niej skorzystasz, a może nie - idź do rodziców i powiedz im, jak wiele im zawdzięczasz. Będą wtedy spokojniejsi o Ciebie i doświadczą przyjemnego uczucia, że dorosłość nie wyrwała Cię swoimi szponami tak brutalnie jak sobie to teraz wyobrażają.

Cieszę się, że Ci pomogłam.

Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważ, że oni postrzegają Cię jako ich malutką córeczkę i najchętniej zamknęli by Cię u siebie na cztery spusty

Tutaj masz rację,chociaż tata traktuje mnie jak dorosłą,a mama jak dziecko,zawsze się o wszystko pyta,wszystko chce wiedzieć,denerwuje mnie to zachowanie.Jestem jedynaczką i pewnie dlatego mama jest taka,ale niech zrozumie,że nie mam już 10 lat i że mam swoje życie.To ja wrazie czego je sobie zmarnuję,a nie ona.Rozumiem,że się martwi i chce dla mnie jak najlepiej,ale musi odpuścić,albo się będziemy kłóciły :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...