Skocz do zawartości

brata majtki,pajaki,mrowki i ja


rirra

Rekomendowane odpowiedzi

Uprzejmie prosze o pomoc w interpretacji mojego snu.

Poczatek troszke mi sie zamazuje.

Mowie mojej manager-superviser o nieczystych poczynaniach szefowej i jej zlym traktowaniu pracownikow.

Obraz sie zmienia i jestem w jakims domu(byc moze ze to moj).Jest tam obecna szefowa i supervisor.Przegladaja kazdy kat czy wszystko jest w nalezytym porzadku wg.wymagan szefowej.

Czuje ze ona tak sie rzadzi w tym pomieszczeniu jakby byla u siebie w pracy i miala pelne prawo do kierowania sprawami.Weszla do lazienki i zwraca mi uwage ze moj brat zostawil tam jego ,,uzyte ,,majtki i jakies jeszcze inne drobiazgi.Na pierwszym planie widze wyraznie te jego majtki.Nie boje sie jej ale jednak zaraz zabieram te rzeczy do worka.Jednoczesnie mowie szefowej ze przeciez wiedziala ze brat mnie mial odwiedzic i to ze zostawil czesc rzeczy nie jest wogole problemem gdyz szybciutko pozbieralam i juz ich tam nie ma.Nagle dostaje ataku kaszlu i upadam na podloge.Zaczynam pluc bardzo gesta i klejaca sie sline.Zdaje sobie rowniez sprawe ze taka sytuacja nie spodoba sie szefowej.Momentalnie pojawil sie w mojej rece recznik wiec probuje wyczyscic usta co sie udaje ale z trudem gdyz slina byla tak gesta ze nie chciala sie oderwac.Pomogala mi przy tym supervisor ale jednoczesnie powiedziala ze juz wiecej nie moze mi tak pomagac jak to robila dotad.To ze mi pomagala sie pozbierac uderzalo w nia gdyz tym gestem podpadala szefowej .

Pojawia sie nowy obraz szefowa informuje mnie ze supervisor nie przyszla do pracy gdyz jest chora i czy ja cos nie wiem na ten temat.Ogolnie mnie to dziwi gdyz poprzedniego dnia cieszyla sie doskonalym zdrowiem.Wiem doskonale dlaczego nie przyszla do pracy.Przyczyna byla nasza wczesniejsza rozmowa gdy jej powiedzialam o brudnych zagraniach szefowej.Supervisor nie chciala miec z nia juz nic wspolnego.

Znowu nowy obraz sie pojawil.Jestem w pokoju gdzie znajduje sie lozko.Na nim lezy plaszcz ktory nalezy do mnie i jakies inne ciuchy ktore naleza do mezczyzny ktory jest ze mna w tym pokoju.

Nagle spod tych ciuchow wylaza pajaki.Za chwilke spod szafy wylaza kolejne roje gigantow pajakow.Mam przeczucie ze za tym stoi szefowa.Mowie do mezczyzny ze musimy uciekac.On chce wziac te ciuchy ze soba .Zwija je i zarzuca sobie na plecy ale ja mowie zeby zostawil to bo te pajaki w nich siedza i przejda na niego.W tym samym momencie widze jak mrowki rozchodza sie juz po jego plecach.On robi tak jak mu mowie, kieruje sie do wyjscia i wola mnie.A ja wtedy zdaje sobie sprawe ze ten moment obserwuje z gory,Unosilam sie i potrzebowalam dodatkowego czasu aby najpierw zleciec na dol i dopiero wyjsc drzwiami.To zejscie na dol zajmowalo mi z jakiegos powodu duzo czasu.Mialam swiadomosc ze moge nie zdazyc.Mezczyzna wychodzac zamknal jedna czesc drzwi a druga pozostawil uchylona dla mnie.Ale ja czulam ze one sie za chwile zamkna same i jak szybko nie zejde w dol i wyjde to one sie zamkna i zostane w tym pokoju z tymi robalami. Tylko ze ja sie wciaz unosilam w powietrzu wiec ta sprawa nie przerazala mnie ale jednak probowalam zejsc na ziemie i normalnie wyjsc drzwiami .Nie wiem czy mi sie udalo gdyz sen sie urwal.

dziekuje

Edytowane przez rirra
literowka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...