2 sny + czucie

Co jakiś czas śni mi się pewien chłopak. Nie jesteśmy ze sobą, nie byliśmy, może kiedyś między nami iskrzyło, ale pewne to nie jest.

Od dwóch nocy miewam sny, w którym po raz pierwszy czuję to co się dzieję.

Nie rozumiem kompletnie tych snów.

W pierwszy śnie całuje mnie przy wszystkich, tak delikatnie, trzyma za rękę, opiekuję się mną, mimo, że jestem z kimś innym.

W drugim śnie stałam przy tablicy w szkole, podszedł, dotknął mnie, powiedział, żebym z nim poszła. Spakowałam rzeczy i wyszłam z klasy, jego nie było. Dostałam jedynie wiadomość, że pod szkołą czeka na mnie taksówka. Wsiadłam do niej, dwóch mężczyzn zawiozło mnie na prywatną działkę z zieloną trawą, podgrzewanymi basenami itp. W ogóle się nie bałam. On tam był, czekał na mnie, dobrowolnie weszłam z nim do wody. Spytałam, o co chodzi, on odpowiedział, że mnie kocha, zaczął dotykać, niezwykle powoli, próbował całować, ale tłumaczyłam mu tylko, że ja nie mogę, nie mogę. I się obudziłam.

Już nie mam siły o nim śnić, zwłaszcza, że widujemy się codziennie.